Istniejące do niedawna stare i dość wąskie alejki, podupadający plac zabaw czy brak wyznaczonych miejsc do wędkowania, to tylko niektóre z argumentów przytaczanych przez urzędników, będących impulsem do rewitalizacji stawów. "Jesteśmy przekonani że nowe alejki, latarnie, ławki, pomosty wędkarskie, mostek, plac zabaw i plac rekreacyjno-sportowy będą służyły mieszkańcom Włoch i całej Warszawy" - tak podsumowują zakończenie prac modernizacyjnych urzędnicy Włoch. Inwestycja rozpoczeła się pod koniec 2010 roku , a zakończyła w październiku 2011.
Stawy z legendą
Stawy Cietrzewia to zespół sztucznych zbiorników wodnych zlokalizowanych na terenie Włoch, pomiędzy ulicami Cietrzewią, Zbocze, Pana Tadeusza, Dukatową i Konewki. Największy zbiornik to "Ocean", z nim połączony jest zlokalizowany blisko szkoły stawy "Szkolny". Najmniejsza jest "Glinianka Krańcowa" nazywana też "Karpiówką".
Ze stawami wiąże się lokalna legenda, wedle której na dnie największego z nich miał być zatopiony tajemniczy pojazd, a może nawet niemiecki czołg lub samolot. Prawdziwość tej informacji bezskutecznie próbowano potwierdzić podczas zagospodarowywania tego terenu, w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.
Konflikt z ekologami
Przy okazji rewitalizacji stawów nie obyło się bez kontrowersji. Ekolodzy złożyli zawiadomienie do prokuratury, w którym zarzucali dzielnicy niszczenie zieleni, rozjeżdżanie zwierząt przez pracujące kopraki i płoszenie ptaków w okresie lęgowym. - Efekty pracy koparek są widoczne, ale o dewastacji nie ma mowy. Mamy potrzebne pozwolenia, a roboty toczą się poza miejscami lęgowymi - zapewniał w kwietniu portal tvnwarszawa.pl rzecznik Włoch.
Jak dziś wyglądają stawy? Przekonajcie się sami:
"Ocean" dla mieszkańców Włoch
ec/par