Sytuacja miała miejsce w piątek ok. godz. 10. - Rowerzysta jechał Trasą Siekierkowską w kierunku Mokotowa. Miał słuchawki na uszach. Na bagażniku wiózł fotelik, na szczęście nie było tam dziecka, tylko plecak – relacjonował reporter tvnwarszawa.pl.
Zachowanie rowerzysty, którego co chwilę wyprzedzały auta ocenił jako nieodpowiedzialne. - Nie powinno go być na jezdni, obok znajduje się ścieżka w pełni przystosowana do ruchu rowerowego - dodał.
Nie pierwszy raz piszemy o niebezpiecznych wyborach rowerzystów. Tydzień temu pokazaliśmy kolarza jadącego mostem Skłodowskiej-Curie, który również posiada ścieżkę rowerową. Pod koniec kwietnia napisaliśmy o mężczyźnie jadącym jednośladem po ruchliwej alei Niepodległości. Nie miał żadnego oświetlenia i korzystał z telefonu.
Rowerzysta na trasie
b