Kopnął kota siedzącego przed sklepem, wsiadł do auta i odjechał

Zatrzymano 31-latka podejrzanego o brutalne pobicie kota
Zatrzymano 31-latka podejrzanego o brutalne pobicie kota
Źródło: KMP w Ostrołęce
Zarzut znęcania się nad zwierzętami usłyszał 31-latek, który miał brutalnie kopnąć siedzącego przed sklepem kota. Zwierzę doznało poważnych obrażeń, częściowo straciło wzrok. W ustaleniu sprawcy pomógł film z zajścia zamieszczony w mediach społecznościowych.

Do zdarzenia doszło w niedzielę w Myszyńcu (woj. mazowieckie, powiat ostrołęcki). 31-latek po wyjściu ze sklepu z impetem kopnął siedzącego na parkingu kota należącego do właściciela placówki handlowej. Po zdarzeniu mężczyzna wsiadł do auta jako pasażer i razem z kierowcą odjechali.

- Siła uderzenia była tak duża, że zwierzę upadło kilka metrów dalej. W wyniku kopnięcia kot doznał poważnych obrażeń ciała, w postaci licznych złamań i częściowej utraty wzroku. Trafił pod opieką weterynarza - przekazał oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce Tomasz Żerański.

W minioną niedzielę służby prasowe ostrołęckiej komendy znalazły w mediach społecznościowych film, na którym zarejestrowano całe zdarzenie. Nagranie wywołało duże poruszenie wśród internautów. - Nie czekając na oficjalne zgłoszenie właściciela czworonoga, policjanci podjęli działania zmierzające na ustalenie tożsamości sprawcy i pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej - powiedział Żerański.

Kot częściowo stracił wzrok
Kot częściowo stracił wzrok
Źródło: KMP w Ostrołęce

31-latek próbował uciec przed policją

W wyniku działań policjantów z Myszyńca i dzięki dużemu zaangażowaniu mieszkańców szybko udało się ustalić tożsamość podejrzewanego o przestępstwo mężczyzny. Okazał się nim 31-letni mieszkaniec sąsiedniego województwa - warmińsko-mazurskiego. Został on zatrzymany na jednej z posesji w powiecie szczycieńskim.

Na widok policjantów 31-latek przeskoczył ogrodzenie z drutu kolczastego i próbował uciec. Został zatrzymany, potem przetransportowany do ostrołęckiej komendy policji i osadzony w policyjnym areszcie. W środę mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami, za co grozi do trzech lat więzienia.

Policja apeluje, by nie być obojętnym na przestępstwa i wykroczeniach przeciwko zwierzętom. - Każda informacja, która może uchronić zwierzęta przed cierpieniem oraz doprowadzić do ukarania osób, które popełniły przestępstwo lub wykroczenie na ich szkodę, jest dla nas bardzo cenna - podkreślił Tomasz Żerański. Dodał, że tego typu informacje można przekazywać m.in. poprzez zakładkę "Zielona strefa", znajdującą się na stronie każdej komendy policji garnizonu mazowieckiego. 

Informowaliśmy też o testach aplikacji Animal Helper, która ma działać jak numer alarmowy 112 dla zwierząt:

TVN24 Clean_20220116174259(6336)_aac
Aplikacja Animal Helper ma działać jak 112 dla zwierząt
Źródło: Fakty Po Południu
Czytaj także: