Dwóch mieszkańców Wawra wracało w nocy do domu. Na ich drodze stanęło duże zwierzę, myśleli, że to dzik i wezwali straż miejską. Okazało się, że była to wyrośnięta świnka wietnamska.
Około godziny 4 rano dwóch mieszkańców Wawra wracało od znajomych. Na Uroczej natknęli się na duże zwierzę spacerujące po chodniku i przypominające dzika. Mężczyźni wezwali ekopatrol straży miejskiej.
Ważyła 60 kg, strażnicy nie mogli jej podnieść
Strażnicy, początkowo wzięli zgłoszenie za żart, jednak pojechali na miejsce. - Nawet, jeśli brzmi to nieprawdopodobnie, musimy poważnie traktować każde zgłoszenie - relacjonuje Sławomir Smyk ze straży miejskiej.
Gdy strażnik i strażniczka przyjechali, okazało się, że warszawiacy spotkali nie dzika, lecz dużą świnkę wietnamską. - Świnka pewnie komuś uciekła albo ktoś się jej pozbył - mówi Smyk.
Strażnicy złapali zwierzę. Gdy próbowali umieścić je w radiowozie, zaczęły się kłopoty. - Funkcjonariusze byli zdziwieni, że to jest tak dobrze odhodowana świnka. Ważyła prawie 60 kilogramów. Dwoje strażników próbowało ją podnieść, ale mieli problemy z udźwignięciem transportera - relacjonuje Smyk.
Zwierzę noc spędziło w komendzie. - Strażnicy zaopiekowali się świnką i dali jej coś do jedzenia. Nie była wybredna i nie sprawiała kłopotów" - opowiada st. insp. Smyk. Świnkę wietnamską przewieziono do schroniska "Na Paluchu".
Na tvnwarszawa.pl często informujemy o dzikich zwierzętach w stolicy:
Dzikie zwierzęta w Warszawie
Dzikie zwierzęta w Warszawie
Dzikie zwierzęta w Warszawie
PAP/kz
Źródło zdjęcia głównego: straż miejska