Władze Warszawy wygrały w sądzie sprawę o odszkodowanie za opóźnienia w budowie Areny Ursynów na Ursynowie - podało "Życie Warszawy". Mostostal Export ma zapłacić miastu blisko 120 mln zł.
Sąd zdecydował, że ratusz dostanie odszkodowanie w takiej wysokości, jakiej chciał. Miasto ma dostać 73,9 mln zł wynikające z oddania inwestycji po terminie, a także odsetki naliczane od 6 grudnia 2005 roku aż do dnia zapłaty. Łącznie około 120 mln zł - szacuje "Życie Warszawy". Jest to wyrok zaoczny z klauzulą natychmiastowej wykonalności. To oznacza, że ratusz ma prawo od razu domagać się zapłaty od firmy, a nawet wkroczyć na jej majątek.
- Nie mamy jeszcze uzasadnienia tego wyroku. Mogę jedynie powiedzieć, że na pewno wniesiemy wobec niego sprzeciw. Wyrok został wydany z naruszeniem prawa i procedury sądowej. Roszczenia miasta wobec nas są bezpodstawne - mówi "ŻW" Michał Makarczyk-Rodkiewicz z biura prasowego Mostostal-Export.
Umiarkowany entuzjazm Co na to ratusz. - Wyrok oczywiście cieszy. Choć na razie odbieramy go z umiarkowanym entuzjazmem. Poczekamy na decyzję sądu na piśmie i wówczas będziemy decydować o ewentualnej egzekucji należności od firmy Mostostal-Export - zapowiada w artykule Jarosław Jóźwiak, wicedyrektor gabinetu prezydent Warszawy. - Jednak po tym wyroku osobom oskarżanym o zaniedbania na pewno należą się przeprosiny - komentuje wicedyrektor. Całej sprawa wyszła na jaw na początku 2009r, gdy okazało się, że dzielnica Ursynów w dwóch instancjach przegrała procesy z Mostostalem. Później do dymisji podał się burmistrz dzielnicy Tomasz Mencina (PO). Po roku Sąd Najwyższy zdecydował o kasacji wyroku, sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia przez niższą instancję. ran/mz
Źródło zdjęcia głównego: | TopFoto/Forum