- Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce nadzoruje śledztwo w sprawie wypadku drogowego zaistniałego wieczorem 8 czerwca w miejscowości Gucin, w wyniku którego śmierć na miejscu zdarzenia poniósł czteroletni chłopiec - poinformowała nas we wtorek Elżbieta Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
O tragicznym wypadku pisaliśmy na tvnwarszawa.pl w długi weekend. Teraz śledczy przekazują, co do tej pory udało im się ustalić.
"Usłyszała huk i wybiegła sprawdzić, co się stało"
Jak ustaliła prokuratura, w czwartek wieczorem Andrzej P. wraz ze swoim czteroletnim synem Miłoszem mieli iść do sklepu, który znajdował się w pobliskiej miejscowości. - Od Andrzeja P. czuć było woń alkoholu. Matka dziecka Renata K. zajmowała się w tym czasie córką - przekazała rzeczniczka i zastrzegła, że na tym etapie postępowania śledczy nie dowiedzieli się, kiedy i w jakich okolicznościach mężczyzna wsiadł z dzieckiem do samochodu.
- Świadek Małgorzata D. wieczorem była w domu. W pewnym momencie usłyszała huk i wybiegła sprawdzić, co się stało. Zobaczyła rozbity na drzewie samochód. Powiadomiła męża, który pobiegł do pojazdu. Artur D. zobaczył mężczyznę w samochodzie marki Audi. Próbował mu pomoc, ale drzwi były zablokowane. Powiadomili służby ratunkowe. Przybyli na miejsce wypadku strażacy wydostali z samochodu mężczyznę oraz dziecko. Chłopiec znajdował się między nogami kierującego ojca. Nie dawał oznak życia. Andrzej P. został zabrany do szpitala - dodała przedstawicielka prokuratury.
Alkohol i zakaz prowadzenia pojazdów
Ponadto, jak ustalono, prowadząc samochód, Andrzej P. był pod wpływem alkoholu. - W badaniach laboratoryjnych we krwi stwierdzono zawartość alkoholu w ilości 2,9 promila. Nadto Andrzej P. posiada zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres trzech lat orzeczony wyrokiem Sądu Rejonowego w Ostrołęce w styczniu 2023 roku - sprecyzowała Elżbieta Łukasiewicz.
Aktualnie Andrzej P. znajduje się w głębokiej śpiączce farmakologicznej. - W związku z powyższym nie jest możliwe wykonanie czynności procesowych z jego udziałem. Stan zdrowia Andrzeja P. jest stale monitorowany - wyjaśniła rzeczniczka.
Przyczyna śmierci dziecka
Na miejscu tragicznego zdarzenia przeprowadzono też oględziny miejsca wypadku. Samochód zabezpieczono do dalszych badań. Przesłuchano świadków. W poniedziałek przeprowadzono sekcję zwłok dziecka. Przyczyną śmierci chłopca, jak podaje prokuratura, były obrażenia czaszki.
Czytaj też >>> Kierowca tira śmiertelnie potrącił kobietę na przejściu
Autorka/Autor: Klaudia Ziółkowska
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Ostrołęce