Dwa śmigłowce lądowały w piątek po południu w Garwolinie (Mazowieckie). Ratowników wezwano w związku z podtruciem tlenkiem węgla, któremu uległy trzy osoby, w tym dwoje dzieci.
W Garwolinie przy ulicy Jagodzińskiej interweniowały zespoły ratownictwa medycznego oraz straż pożarna. Służby zostały wezwane w związku z podejrzeniem podtruciem tlenkiem węgla u trzech osób.
- Pierwszy na miejscu był zespół ratownictwa medycznego, ratownicy mieli podejrzenia co do tego, że osoby były podtrute tlenkiem węgla, więc zostały zadysponowane także zastępy straży pożarnej. Podtrute zostały trzy osoby: kobieta oraz dwójka dzieci. Trwają działania na miejscu zdarzenia, dwie osoby, które straciły przytomność, są już przytomne. Jest im udzielana pomoc - przekazał po godzinie 15 Tomasz Biernacki ze straży pożarnej w Garwolinie.
Strażak dodał, że na miejscu wylądowały dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (strażacy zabezpieczali lądowisko). Była też karetka kołowa. Sytuację na miejscu obserwował Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszwa.pl.
- Do podtrucia doszło w miejscu, gdzie jest zabudowa jednorodzinna. Jeden śmigłowiec przyleciał z bazy w Warszawie, a drugi z Sokołowa Podlaskiego. Śmigłowce wylądowały blisko domów - relacjonował Węgrzynowicz. - Dwa śmigłowce odleciały z pacjentami na pokładzie, jednym poleciała matka, drugim dziecko, oboje do szpitali w Warszawie - dodał reporter.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl