Policja z Wołomina namierzyła łącznie cztery "dziuple". W jednej z nich na gorącym uczynku zatrzymano pasera, który właśnie "pracował" nad hondą. Udało się zabezpieczyć gotówkę, tabliczki znamionowe, silniki, pocięte elementy nadwozia i tablice rejestracyjne skradzionych aut o wartości około 140 tysięcy złotych. Odzyskano również hondę o wartości 92 tyś. złotych.
Od 5 do 10 lat
Zatrzymani - dwaj złodzieje i trzech paserów - są członkami międzynarodowej grupy przestępczej. Wszyscy usłyszeli już zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani. 35-letni Krzysztof G. ps. "Dalton" i 31-letni Tomasz W. ps. "Gruby" odpowiedzą za kradzież z włamaniem. 38- letni Mariusz R. ps. "Herbata" oraz dwaj pozostali za paserstwo. Grozi im odpowiednio do 10 i 5 lat pozbawienia wolności.
Kolejne zatrzymania
W tym samym czasie, w podwarszawskich Markach w ręce policji wpadł z klei 44-letni obywatel Ukrainy. Został aresztowany na 3 miesiące. Według ustaleń policji to paser, który przez ostatni rok odbierał zdemontowane części ze skradzionych samochodów i wywoził je na Ukrainę. Usłyszał zarzut paserstwa 11 samochodów.
su/roody
Źródło zdjęcia głównego: | Eurosport