Sceneria jak z pokoju dziecięcego, ale obietnice już całkiem serio. O głosy mieszkańców Białołęki lokalna PO chce walczyć spotem, w którym zamiast aktorów wystąpiły ludziki Lego.
Sukcesy i plany w miniaturze
Jeżdżą po nowym skateparku, wypoczywają wśród zieleni i chętnie korzystają z komunikacji miejskiej. Myślą też o przyszłości - budują szkołę i linię tramwajową na Tarchomin.
- Ten filmik pokazuje, co się robi by mieszkańcom Białołęki żyło się lepiej - anonsuje na stronie internetowej Platforma.
Spot ma połechtać jednak głównie mieszkańców Zielonej Białołęki. To właśnie tam ma poprawić się komunikacja autobusowa, a nawet powstać linia tramwajowa - od ul. św. Wincentego do osiedli.
Bezkosztowy spot
Dariusz Dolczewski, który użyczył głosu do filmiku, planuje kontynuację. - Do zrobienia są jeszcze dwia sceny: most i boiska. Mam nadzieję, że zdążymy przed wyborami - mówi.
Twierdzi, że spot powstaje bezkosztowo. Scenki nakręcił 16-letni amator filmowania i członek Koła Młodych PO, Paweł Łabuz.
mz/roody