Prezydent Warszawy podsumowała pierwsze dwa lata swojej drugiej kadencji. Przez 40 minut mówiła o swoich osiągnięciach. Pytana o problemy najważniejszej stołecznej inwestycji, centralnego odcinka II linii metra, zasłoniła się jednak żartem i porównała sytuację na budowie do gry w totolotka.
Choć została wybrana w wyborach 21 listopada, a zaprzysiężona 1 grudnia 2010 r., dwa lata swojej kadencji zdecydowała się podsumować już 6 listopada.
Wśród sukcesów wymieniała budowę mostu Marii Skłodowskiej–Curie. – Jeździ nim trzy tysiące samochodów na godzinę, więc podróżuje się wygodnie – mówiła.
Jako sukces wymieniła też tramwaj na Tarchomin, który pojedzie mostem w 2013 roku, kolejowe połączenie z centrum na lotnisko Chopina czy rozwój systemu Park & Ride. – Parkingi wykorzystane są w 80-90 proc. – przytoczyła, wyjaśniając, że to sukces, a jednocześnie takie zapełnienie nie zniechęca kolejnych osób do korzystania z P&R.
Nowe autobusyi i ścieżki rowerowe
Jak powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, Warszawa ma transport na miarę europejskiej metropolii. Podała, że po stołecznych ulicach jeżdżą już tylko 84 ikarusy. W 2011 roku miasto kupiło 168 autobusów, zaś bilans 2012 roku ma zamknąć się na liczbie 105 nowych wozów.
- Warszawa ma 312 km ścieżek rowerowych. Ich gęstość jest większa niż w Krakowie i Gdańsku – podkreślała prezydent.
- Jestem pierwszym prezydentem od 1945 roku, który wybudował na Pradze mieszkania komunalne. A będą kolejne – pochwaliła się.
Metro "bez zmian w harmonogramie"
Wreszcie, nie ominęła tematu budowy II linii metra, która "trwa mimo problemów". Na pytanie dziennikarza, czy będzie opóźnienie inwestycji, odpowiedziała: - Wygram w totolotka czy nie?
Po chwili dodała poważnie. - Nie mamy zmienionego harmonogramu, ale rozmowy z wykonawcą były jeszcze przed awariami. Największym problemem były przestoje przy niewybuchach, ze względu na bezpieczeństwo ludzi musiały one unieruchomić budowę przynajmniej na troszkę - tłumaczyła Gronkiewicz-Waltz.
Przypomniała także o problemach w "pracy nad okablowaniem" na początku inwestycji. - Mamy nadzieje, że to się nadrobi. Jak będzie zmiana harmonogramu dopracowana, nie będziemy tego przed państwem ukrywać - zdeklarowała.
Będzie konkurs na gmach MSN
Problem z mnogością małych działek na placu Defilad porównała do rozrzuconego confetti. Jednak podtrzymała decyzję o nowym konkursie na stałą siedzibę Muzeum Sztuki Nowoczesnej. - Projektu pana Kereza nie dało się przełożyć na projekt budowlany. Mi też bardzo przykro, wolałabym , żeby go przełożył na projekt budowlany. Ale dalsze wożenie się z tym oznaczałoby, że muzeum będzie później. Mamy tymczasową siedzibę, MSN samo będzie ogłaszało konkurs na nową - wyjaśniała prezydent stolicy.
"Warszawa staje się wielka"
Na koniec nawiązywała też do słów prezydenta Stefana Starzyńskiego. – Warszawa jest i staje się coraz bardziej stolicą z XXI wieku. Warszawa staje się wielka z godziny na godzinę, a my w tym uczestniczymy – podsumowała Gronkiewicz-Waltz.
band/mz