Zmieniał nazwę, pływał pod kilkoma banderami, przeżył trzy wojny, w tym dwie światowe. Raz został nawet zatopiony. Od kilku lat we wrocławskiej stoczni trwa walka o przywrócenie go żegludze. Prace dobiegają końca i wiele wskazuje na to, że w przyszłym roku Lubecki zabierze na pokład pierwszych pasażerów.