Indeksy, prace licencjackie, zdjęcia studentów, ich nazwiska, adresy i telefony - to wszystko porozrzucane jest w opuszczonym budynku na Woli. Tu, prawie rok temu, zamknęła swoją działalność wyższa uczelnia, ale ważne dokumenty nie zostały zabezpieczone. Sprawę bada już prokuratura.