Do zatrzymania podróżnych doszło 19 października na Lotnisku Chopina. Narkotyki, jak wynika z komunikatu, próbowali przemycić w żołądku dwaj obywatele Ukrainy, którzy przylecieli z Brazylii. Jeden ma 31 lat, drugi 32.
Badanie RTG i rewizja osobista
"Podróżni zostali skierowani przez funkcjonariuszy Działu Granicznego Realizacji Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego ze strefy tranzytowej do kontroli celnej na przejście 'towary do zgłoszenia' (tzw. czerwona linia). Po prześwietleniu bagaży podręcznych, dokonano ich przeszukania z wynikiem negatywnym. Następnie poddano podróżnych rewizji osobistej, która także zakończyła się negatywnie" - czytamy w komunikacie.
"Zważywszy na kierunek trasy i zachowanie podróżnych, a także doświadczenie funkcjonariuszy Działu Granicznego Realizacji, obaj mężczyźni zostali poddani testom na obecność narkotyków w moczu, które dały jednoznacznie pozytywny wynik na obecność kokainy. Podjęto decyzję o przewiezieniu ich do szpitala, celem przeprowadzenia badania lekarskiego na obecność narkotyków w organizmie. Wykonane w szpitalu badanie tomografii komputerowej przewodu pokarmowego potwierdziło podejrzenia funkcjonariuszy celno-skarbowych, że narkotyki przemycane są wewnątrz organizmu. Podróżni zostali zatrzymani w szpitalu" - informuje Izba Administracji Skarbowej w Warszawie.
45 gumowych woreczków
Jak wynika z komunikatu, przemycana w żołądku kokaina zapakowana była w 45 woreczków gumowych o łącznej wadze ponad 1,8 kilogramów. Wewnątrz każdej znajdowało się około 40 gramów narkotyku.- Czarnorynkowa wartość przemycanych narkotyków to blisko 600 tysięcy złotych. W detalu, z takiej ilości narkotyków przy założeniu 100 proc. czystości, można by wyprodukować nawet 15 tysięcy "działek" - powiedział Marcin Kopczyk Naczelnik Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego.Mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Za próbę przemytu takiej ilości narkotyków grozi im od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.
PAP/kw