Jak dotąd policja nie ustaliła tożsamości osób, które niosły rasistowskie hasła na marszu narodowców 11 listopada. Mimo że od marszu minęły ponad trzy tygodnie, nie opublikowała też wizerunków sprawców z prośbą o pomoc w ich identyfikacji. Niespełna rok wcześniej, po grudniowych ulicznych demonstracjach przed Sejmem, policja po niecałym tygodniu opublikowała zdjęcia demonstrantów z sugestią, że są to osoby podejrzane o naruszenie prawa.