Działał zawsze w ten sam sposób. Na jednym z portali aukcyjnych wyszukiwał osoby, które oferowały sprzedaż drogich telefonów. Następnie proponował kupno takiego aparatu poprzez kuriera i płatność w opcji "za pobraniem".
"Na bieżące wydatki"
"Kiedy osoba godziła się na taką formę sprzedaży Patryk M., podając się za pracownika firmy kurierskiej, umawiał się na odbiór towaru, przyjeżdżał pod wskazany adres, wystawiał stosowne dokumenty, pakował aparat w firmową torbę, po czym zabierał telefon i znikał" - podaje Komenda Stołeczna Policji.
Policjanci mają dowody, że 27-latek oszukał w ten sposób dwóch sprzedających, na kwotę ponad 6000 złotych. Jeden z nich postanowił zwabić oszusta. Na aukcję wystawił kolejny telefon. "Kiedy zatelefonował do niego ten sam mężczyzna, pokrzywdzony umówił się z nim na odbiór aparatu i o wszystkim powiadomił policję" - opisują policjanci.
Funkcjonariusze przygotowali zasadzkę. Fałszywy kurier wpadł na gorącym uczynku. Patryk M. usłyszał zarzut oszustwa i usiłowania kolejnego, za co grozi mu osiem lat więzienia. Mężczyzna przyznał się do winy. Jak tłumaczył, "fanty" wstawiał do lombardu, a pieniądze przeznaczał na bieżące wydatki.
NA TVNWARSZAWA.PL INFORMUJEMY TEŻ O INNYCH OSZUSTWACH:
Nietypowe kradzieże
Nietypowe kradzieże
kz/r
Źródło zdjęcia głównego: ksp