Na Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich ambasador Federacji Rosyjskiej składał kwiaty z okazji świętowanego w Rosji Dnia Zwycięstwa. W tym samym czasie trwał tam protest antywojenny. Doszło do awantury. Jedna osoba została zatrzymana.
Do przepychanek doszło na terenie Cmentarza Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich przy ulicy Żwirki i Wigury.
Na miejscu był Mateusz Mzyk, reporter tvnwarszawa.pl. Około godziny 11 ambasador Rosji składał tam wieńce z okazji 9 maja, świętowanego w Rosji jako Dzień Zwycięstwa.
- Na miejscu od rana trwał tam również protest antywojenny. W ramach protestu przed pomnikiem leżały osoby owinięte w pokryte czerwonymi plamami płótna. Z głośników leciała agresywna muzyka, a na terenie parku postawiono przyczepkę z rzeźbą, na której umieszczono głowę Władimira Putina - opisał reporter.
Na miejscu byli również zwolennicy polityki Rosji. - Pomiędzy dwoma grupami doszło do spięć, wyzwisk i szarpaniny - dodał Mżyk.
Policjanci zatrzymali jedną osobę
Na miejscu obecna była policja. Jak dowiedzieliśmy się od Marty Haberskiej z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II, na terenie cmentarza zarejestrowano dwa zgromadzenia: jedno z ramienia Federacji Rosyjskiej, drugie ze strony ukraińskiej.
Jak zaznaczyła, policjanci podejmowali działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom, zarówno przedstawicielowi dyplomatycznemu, jak i osobom zgromadzonym na miejscu.
- Na miejscu był obecny ambasador Federacji Rosyjskiej, który złożył kwiaty pod pomnikiem. Dochodziło do konfliktów słownych pomiędzy protestującymi a stroną rosyjską. Nikomu nic się nie stało. Zatrzymana została jedna osoba za naruszanie nietykalności cielesnej policjanta - poinformowała Haberska.
Zgromadzenia zostały zakończone. - Policjanci pozostali jeszcze na miejscu w celu kontroli, czy nic złego nie będzie się tam działo w przeciągu najbliższych godzin - podała policjantka.
Autorka/Autor: mg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Mżyk/tvnwarszawa.pl