Jak poinformował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, rozpoczęło się badanie tunelu, w którym doszło do awarii rurociągu przesyłającego nieczystości z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka". Miasto pokazało zdjęcia z tego miejsca.
"Pracownicy MPWiK i eksperci zewnętrzni (Politechnika Krakowska i Politechnika Warszawska) rozpoczęli już badanie tunelu pod Wisłą, gdzie doszło do awarii" - napisał Trzaskowski na Twitterze.
Poinformował też, że na godzinę 15 zwołał kolejne posiedzenie sztabu kryzysowego, na którym urzędnicy mają podjąć kolejne decyzje. "Ogłoszę je tuż po posiedzeniu sztabu" – zapowiedział prezydent.
Kolejna awaria w "Czajce"
Awaria układu przesyłowego ścieków odprowadzanych z lewobrzeżnej Warszawy pod dnem Wisły do oczyszczalni "Czajka" nastąpiła w sobotę około godziny 10.30. Zalany ściekami został tunel na długości około jednego kilometra.
Tunel z kolektorami liczy ponad 1300 metrów długości, z czego ok. 300 metrów znajduje się ok. 10 metrów pod dnem Wisły. Jego średnica przekracza 4 metry.
Jak informował Trzaskowski w weekend, aby zapewnić bezpieczny odbiór ścieków od mieszkańców na czas awarii MPWiK rozpoczął awaryjny zrzut ścieków do Wisły.
Zaznaczył też, że awaria nie ma wpływu na jakość "warszawskiej kranówki".
Kolejna awaria
Rok temu, również w sierpniu, doszło do awarii kolektorów przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do znajdującej się na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka". MPWiK podjęło wtedy decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły. W reakcji premier Mateusz Morawiecki zlecił budowę alternatywnego systemu przesyłowego. 9 września rozpoczęło się tłoczenie ścieków do "Czajki" zastępczym rurociągiem.
Pod koniec lipca Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji podało przyczynę ubiegłorocznej awarii układu przesyłowego w oczyszczalni ścieków "Czajka". Jak podał jeden z autorów ekspertyzy, bezpośrednią przyczyną awarii była ukryta wada rurociągu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Rafał Trzaskowski, Twitter