Wapienny klif osunął się do Bałtyku w Parku Narodowym Jasmund na Rugii. Do morza spadło dwa tysiące metrów sześciennych wapienia. Przyczyną osuwania się klifu jest wydobycie z morza głazów narzutowych, stanowiących przez tysiąclecia naturalną zaporę przed sztormowymi falami.
Amerykanie liczą straty po derecho - rozległej burzy, która w piątek wieczorem nawiedziła środkowo-wschodnie stany USA oraz nawałnicach, które pojawiły się w tym samym rejonie w niedzielę. Przez weekend te gwałtowne zjawiska pochłonęły 18 ofiar i pozbawiły prądu łącznie ponad 3 mln odbiorców. Pas zniszczeń rozciąga się na 800 km. Naprawy sieci energetycznej mogą potrwać nawet kilka dni. To poważny problem ze względu na rekordowe upały, które w ostatnich dniach ogarnęły te same tereny, na których wystąpiły burze.
Blisko 100 osób zginęło, a tysiące zostały bez dachu nad głową po ulewnych deszczach, które przeszły przez Bangladesz. Wojsko, policja i straż ewakuują ludzi z najbardziej zagrożonych terenów. Poprawy pogody nie można się szybko spodziewać - ulewy to efekt trwającej od kilku tygodni pory deszczowej.
Kolumbijczycy mieszkający w pobliżu wulkanu-mordercy Nevado del Ruiz musieli opuścić swoje domy. Ponieważ ognista góra w sobotę wypluła z siebie kłęby dymu, lokalne władze zarządziły ewakuację.
Finał piłkarskich mistrzostw Europy przypada w dniu rekordowych upałów we Włoszech. W Rzymie temperatura przekroczyła po południu 40 stopni Celsjusza. W strefie kibica na stadionie Circus Maximus ma zgromadzić się 200 tysięcy kibiców. Obrona Cywilna zorganizowała punkty pomocy medycznej i będzie rozdawać butelki z wodą.
Załoga Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wchodząca w skład Ekspedycji 31 wróciła na Ziemię. Amerykanin, Rosjanin i Holender wylądowali na stepie Kazachstanu w niedzielę rano. W kosmosie spędzili sześć i pół miesiąca. Swój przylot opatrzyli wierszem.
Próby znalezienia form życia na Marsie mogą zakończyć się sukcesem. Amerykańscy naukowcy przestrzegają jednak, żebyśmy nie spodziewali się obcych rodem z filmów, ale... mikrobów. Ponadto bakterie mogą odnaleźć się nie na samym Marsie, tylko na jego księżycu - Fobosie (gr. "Strach").
Do 12 wzrósł bilans ofiar śmiertelnych burz, jakie przeszły nad wschodnim wybrzeżem USA w piątek wieczorem. W jej wyniku 4 mln osób w dziewięciu stanach nadal pozostaje bez prądu. Oznacza to dla nich poważne kłopoty, ponieważ w ich domach nie działa klimatyzacja, która mogłaby przynieść ulgę podczas rekordowo ciepłych dni.
Fale upałów goszczą nie tylko w Polsce. Wysokie temperatury dotarły także do Węgier. Ze słonecznej aury skwapliwie skorzystali mieszkańcy tego kraju, którzy tłumnie zapełnili plaże - m.in. nad Balatonem - i baseny.
Ponad tysiąc strażaków walczy z ogniem w okolicach Walencji. W akcji gaśniczej bierze udział także wojsko, ochotnicy oraz kilkadziesiąt helikopterów i samolotów. Wszystko przez przypadkowe zaprószenie ognia przez robotników.
Być może już w przyszłym tygodniu poznamy odpowiedź na pytanie, które od dawna nurtuje fizyków na całym świecie. 4 lipca naukowcy Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych mają ogłosić, czy w Wielkim Zderzaczu Hadronów (LHC) udało się odnaleźć bozon Higgsa.
50 osób nie żyje, a 42 są zaginione na skutek powodzi wywołanych przez wielodniowe ulewy w Chinach. W trudnej sytuacji jest 11 regionów, w dużej części należących do najuboższych obszarów. Woda zniszczyła i uszkodziła dziesiątki tysięcy domów. Duże straty ponoszą rolnicy.
Jedna osoba nie żyje, a 1,5 mln pozostaje bez prądu na skutek przejścia gwałtownych burz nad stanami Maryland i Virginia. Wywołały je wysokie temperatury utrzymujące się nad wschodnim wybrzeżem USA od co najmniej kilku dni. Na najbliższą noc również zapowiadane są gwałtowne zjawiska atmosferyczne związane z falą upałów.
Prezydent USA Barack Obama ogłosił stan klęski żywiołowej w Kolorado, gdzie od tygodnia szaleją gigantyczne pożary. Osobiście obejrzał straty w Colorado Springs i nazwał je "wielkim nieszczęściem". Żywioł zniszczyły już 347 budynków i zmusił 35 tysięcy ludzi do opuszczenia domów.
W Chinach, przy granicy z Kazachstanem, ziemia zatrzęsła się z siłą 6,3 st. w skali Richtera. W wyniku wstrząsów, które trwały zaledwie 10 sekund, obrażenia odniosło 17 osób, głównie turystów. Na miejsce wysłano ekipy ratunkowe.
Nad Niemcami od ponad doby szaleją burze. Ulewnym deszczom towarzyszy porywisty wiatr. Nie obyło się bez ofiar. W wyniku porażenia piorunem na polu golfowym w Hesji życie straciły trzy kobiety.
"Zmutowana" trąba powietrzna zachwyciła mieszkańców okolic francuskiego Rouen. Cumulonimbus z wiszącymi u spodu połączonymi lejami to tylko jedna z pamiątek po wichurach i burzach, jakie po południu i w nocy z czwartku na piątek przeszły nad północną częścią Francji.
Zawieszone połączenia kolejowe, zerwane linie energetyczne, zalane drogi i mieszkania - taki jest bilans ciężkich burz i ulew, jakie przez ostatnie dwie doby przetaczały się przez północną część Wielkiej Brytanii.
Austrię i Węgry ogarnęła w piątek fala tropikalnych upałów. Temperatura rośnie z godziny na godzinę. Na północy Austrii już o godz. 10.00 było 35 st. C, a w ciągu dnia temperatura ma przekroczyć 39 stopni. Nawet w Alpach na wysokości 2000 metrów słupek rtęci nie spada poniżej 20 stopni, co jest absolutnym rekordem nienotowanym od ponad stu lat.
Ulewne deszcze monsunowe nawiedziły słynący z upraw herbaty stan Assam. Prawie milion Hindusów musiało uciekać przed falą powodziową. Na niżej położonych terenach zalane zostały plantacje herbaty.
Sześć osób zginęło w wyniku przejścia przez Filipiny tajfunu Doksuri. Kilku nadal szukają ratownicy. Tropikalny cyklon doprowadził do lokalnych podtopień, a bardzo silny wiatr łamał drzewa i zrywał sieci energetyczne.
Niższe temperatury i osłabienie wiatru pomogły w czwartek oddziałom walczącym z pożarem w rejonie Waldo Canyon w Colorado. Ogień zniszczył już setki domów i wymusił ewakuację ponad 35 tys. osób. Walczy z nim ponad 1200 strażaków wspieranych przez helikoptery. Przez prawie dobę słup ognia i dym fotografował jeden z mieszkańców Colorado Springs, który ze swoich zdjęć zmontował niezwykłe nagranie.
Ponad 40-stopniowe temperatury od początku tygodnia dręczą Portugalię. Upały nasilają trwającą od tygodni susze w kraju. Wody brakuje już w 200 miejscowościach - ich mieszkańcy muszą liczyć na pomoc beczkowozów. Meteorolodzy rozwiewają nadzieje - w najbliższym czasie nie można się spodziewać poprawy.
Misja Shenzhou 9 powoli dobiega końca. Chińscy astronauci opuścili moduł Tiangong 1 powrócili na statek i zmierzają w kierunku Ziemi. Lądowanie planowane jest na jutro na godzinę 6 rano.
Amerykańska Agencja Kosmiczna wyśle bezzałogowe samoloty Global Hawk w sam środek tropikalnych burz. Zebrane dane pomiarowe pomogą naukowcom na bardziej precyzyjne ustalanie siły i kierunku żywiołów, które od czerwca do października pustoszą południowe stany USA.
Amerykanie mają za swoje. Ponieważ upierają się przy skali Farenheita, temperatury przekraczają u nich sto stopni. Przekłada się to na poziom mniej więcej 38 st. C.
Szesnastu pasażerów, w tym dwoje dzieci, w 10 minut zostało ewakuowanych z autobusu, który w połowie zatonął na zalanej drodze w środkowych Chinach. Strażacy uwolnili też 18 pracowników zalanej fabryki znajdującej się w innej części tej prowincji. Powodzie to skutek wielodniowych ulew nękających Państwo Środka.
Burza tropikalna Debby osłabła i oddaliła się od Florydy w środę po południu. To jednak nie koniec zmartwień Amerykanów. Teraz trzeba po niej posprzątać, a straty są ogromne.
Była to najcieplejsza noc w czerwcu od 90 lat. Upały są tak wielkie, że nie pomagają ani wiatraki, ani klimatyzacja. Ochłody Hiszpanie szukają w nocy na ulicach.
Co najmniej 51 osób zginęło w górzystym regionie Ćittagong, na południowym wschodzie Bangladeszu. Do tragedii doszło wskutek osunięć ziemi spowodowanych przez ulewne deszcze i powodzie. Bilans ofiar może wzrosnąć - poinformowały władze kraju.