Kilka ofiar, w tym dwie śmiertelne, zebrał do tej pory huraganowy wiatr towarzyszący głębokiemu niżowi o nazwie Ulli. W Wielkiej Brytanii wiało z prędkością nawet 164 km/h, silnie wiało też w Belgii, Niemczech, Francji, Holandii. Wichury spowodowały spore utrudnienia komunikacyjne - zamknięto kilka lotnisk, odwołano przeprawy promowe przez kanał La Manche, a powywracane drzewa spowodowały chaos na drogach.