W lodowy zamek zamienił się płonący magazyn w Chicago. To dlatego, że woda wylewana przez strażaków na ogień zamarzała i niemal natychmiast zamieniała się w sople.
Gigantyczny pożar wybuchł we wtorek w pięciopiętrowym magazynie przy Ashalnd Avenue i 37. ulicy, w którym było składowane stare drewno.
Od początku, woda tryskająca ze strażackich węży, kiedy tylko znalazła się na ścianach hali budynku - zamarzała. jak piszą lokalne media - tworząc "lodowy pałac".
Temperatura powietrza wynosiła wtedy ok. minus 13 stopni C. Zamarzły też pobliskie hydranty, co dodatkowo utrudniło akcję.
W czwartek okazało się, że ognia nie udało się do końca zagasić. Co ciekawe, rozprzestrzenił się na nowo wewnątrz budynku, całkowicie pokrytego lodem. Istniało niebezpieczeństwo zajęcia sąsiednich zabudowań.
Strażacy ostrzegają, że kolejna warstwa lodu na budynku, może spowodować zawalenie się konstrukcji.
Autor: map//kdj / Źródło: PAP/EPA, Reuters