Wielka Brytania może nigdy nie opuścić Unii Europejskiej, jeśli w przyszłym tygodniu parlament odrzuci porozumienie w sprawie brexitu, wynegocjowane z Brukselą - ostrzegła w piątek premier Theresa May.
Brytyjscy deputowani polecili w środę rządowi podjęcie rozmów z Unią Europejską w sprawie zagwarantowania praw obywateli w przypadku wyjścia ze Wspólnoty bez umowy, a także poparli plan dotyczący organizacji w marcu bieżącego roku trzech kluczowych głosowań dotyczących brexitu.
Brytyjska premier Theresa May zapowiedziała we wtorek, że w razie porażki jej projektu umowy wyjścia z Unii Europejskiej w zaplanowanym na 13 marca głosowaniu w Izbie Gmin, posłowie otrzymają prawo wyboru pomiędzy brexitem bez umowy lub opóźnieniem opuszczenia Wspólnoty.
Najwyżsi unijni urzędnicy rozważają opóźnienie brexitu do 2021 roku - poinformował "The Guardian". Według brytyjskiego dziennika, takie plany to efekt "narastającego rozdrażnienia" wydarzeniami na Wyspach, gdzie nadal nie przegłosowano porozumienia o wyjściu ze Wspólnoty. Tymczasem według "The Telegraph", premier Theresa May rozważa opóźnienie brexitu o dwa miesiące.
Ian Austin jest dziewiątym posłem Partii Pracy, który zrezygnował w tym tygodniu z członkostwa w ugrupowaniu. Jak tłumaczył w piątek, podjął decyzję, sprzeciwiając się "kulturze ekstremizmu, antysemityzmu i braku tolerancji" w tym ugrupowaniu.
Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker i brytyjska premier Theresa May rozmawiali w środę w Brukseli o możliwych alternatywnych rozwiązaniach w sprawie granic Irlandii Północnej po brexicie. May, która domaga się gwarancji, że kontrowersyjny mechanizm awaryjny (backstop) będzie tymczasowy, poinformowała o osiągnięciu postępu w negocjacjach.
Jeśli Brytyjczycy nie zdążą z przygotowaniem jakiegoś sensownego wariantu, to zawsze zostaje możliwość przeciągnięcia w czasie negocjacji - powiedział w środę w "Faktach po Faktach" szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Pytany o dalsze losy brexitu, dodał, że wyjście Wielkiej Brytanii bez żadnej umowy "jest nie do zaakceptowania".
Jeśli Wielka Brytania poprosi o opóźnienie swojego wyjścia z Unii Europejskiej, to żaden z krajów Wspólnoty nie stanie temu na przeszkodzie - powiedział we wtorek szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.
W piątkowej rozmowie telefonicznej zapewniłem premier Wielkiej Brytanii Theresę May, że Polska opowiada się za rozwiązaniem w sprawie brexitu, które będzie dobre i dla Unii Europejskiej, i dla Wielkiej Brytanii - przekazał w piątek premier Mateusz Morawiecki. - Najważniejsze to uniknąć "twardego brexitu" - podkreślił.
Izba Gmin odrzuciła w czwartek projekt uchwały w sprawie poparcia dla rządowego stanowiska wobec brexitu. Za projektem głosowało 258 posłów, przeciw - 303. Brytyjski parlament pozostaje głęboko podzielony na 43 dni przed terminem wyjścia Wyjścia Brytanii z Unii Europejskiej.
27 krajów Unii nadal czeka na konkretne i realistyczne propozycje Wielkiej Brytanii dotyczące sposobu na przełamanie impasu w sprawie brexitu - napisał w środę przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk na Twitterze. "Brak wiadomości to nie zawsze dobra wiadomość" - dodał.
Izba Gmin będzie musiała wybrać pomiędzy zaakceptowaniem projektu umowy proponowanej przez premier Theresę May lub znaczącym opóźnieniem brexitu - miał stwierdzić główny brytyjski negocjator w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej Olly Robbins. Jego słowa, często sprzeczne z oficjalnym stanowiskiem Londynu, według doniesień mediów miały zostać podsłuchane w hotelowym barze.
Szef brytyjskiego wywiadu MI6 Alex Younger będzie poproszony o pozostanie na stanowisku, mimo przekroczenia wieku emerytalnego. Celem jest zapewnienie stabilności instytucji w chwili spodziewanego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej - podał dziennik "The Times".
Brytyjski parlament nie poprze wynegocjowanego przez premier Theresę May porozumienia o brexicie, dopóki tak zwany backstop nie zostanie w nim ograniczony czasowo - we wtorek oświadczyła przewodnicząca Izby Gmin Andrea Leadsom. Jak podkreśliła, niekoniecznie oznacza to, że obecne porozumienie z Unią Europejską musi być renegocjowane.
Przywódcy Unii Europejskiej chcą, żebyśmy wspólnie pracowali nad porozumieniem. To jest to, co widzę i słyszę - powiedziała w czwartek premier Wielkiej Brytanii Theresa May po spotkaniu z przewodniczącym Donaldem Tuskiem. Szef Rady Europejskiej ocenił jednak, że wspólna rozmowa nie przyniosła przełomu.
Im bliżej brexitu, tym częściej na ustach polityków i w prasowych nagłówkach pojawia się jedno słowo: backstop. Mechanizm, który ma pomóc uniknąć przynajmniej części kłopotów, generuje inne. Czym jest backstop i dlaczego jest aż tak kontrowersyjny?
Donald Tusk się nie cieszy. Tak samo jak wszyscy inni, będzie musiał ponieść konsekwencje pojedynczej najgłupszej rzeczy, jaką Wielka Brytania kiedykolwiek zrobiła - ocenia w komentarzu "Independent". Brytyjska prasa szeroko komentuje słowa szefa Rady Europejskiej o "specjalnym miejscu w piekle" dla tych, którzy promowali brexit i jednocześnie nie mieli na niego żadnego planu.
Rzecznik brytyjskiej premier Theresy May skrytykował w środę wypowiedź przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska o "specjalnym miejscu w piekle" dla zwolenników brexitu, którzy nie mają planu wyjścia tego kraju ze Wspólnoty.
Unijna "27" nie przedstawi nowej oferty w sprawie brexitu. Naszym najważniejszym celem jest przeciwdziałanie scenariuszowi brexitu bez umowy z Wielką Brytanią - powiedział w środę przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.