Bazy z żołnierzami amerykańskimi w Iraku zostały ostrzelane pociskami, które wystrzelono z terytorium Iranu - poinformował w nocy z wtorku na środę Pentagon. "Trwa szacowanie strat" - podano. Irańska telewizja państwowa twierdzi, że zginęło "80 amerykańskich terrorystów", inne źródła tego nie potwierdzają. "Nic się nie stało polskim żołnierzom stacjonującym w amerykańskich bazach wojskowych w Al Asad i Irbil" - przekazał Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych, generał dywizji Tomasz Piotrowski. Odpowiedzialność za atak wziął irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej. Irackie wojsko w komunikacie poinformowało, że na terytorium tego kraju spadły 22 pociski rakietowe.