Dziennikarze pytają, kto wiedział, nadzorował i dlaczego nic nie zrobił w sprawie układu działającego w Ministerstwie Sprawiedliwości, który ustawiał konkursy tak, aby wyprowadzać pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości na wybrane organizacje. Zawiadamiania do prokuratury nic nie dawały, bo niektórzy śledczy - formalnie nadzorowani przez Zbigniewa Ziobrę - byli częścią układu. Dawid Rydzek.