Podejrzany o zabicie dwóch nastolatek w rumuńskim mieście Caracal przyznał się do winy - poinformował w niedzielę prawnik 65-letniego mężczyzny. Sprawa jednego z morderstw, 15-letniej Alexandry, która po porwaniu kontaktowała się z policją, wywołała w kraju protesty przeciw działaniu władz. Demonstranci zarzucali służbom opieszałość, ponieważ te nie zareagowały na wezwane nastolatki.