Rosja

Rosja

Putin uznał separatystów w Donbasie. Ukraińcy szykują "hybrydową odpowiedź"

W Donbasie może wybuchnąć nowa wojna. Tym razem nie tylko z prorosyjskimi separatystami, ale także z rosyjskimi żołnierzami, którzy tam "oficjalnie" wkroczą. Władimir Putin uznał samozwańcze republiki w Doniecku i Ługańsku i chce wysłać w strefę konfliktu "siły pokojowe". Ukraińcy nie zamierzają czekać z założonymi rękami. Zapisują się do oddziałów obrony terytorialnej, by wesprzeć armię w walce z agresorem.

"Potrzeba wielkiej jedności i zdecydowanej postawy NATO, UE i krajów naszego regionu"

"W sytuacji, gdy prezydent Rosji podważa porządek Europy ustanowiony na przełomie wieków, potrzeba wielkiej jedności i zdecydowanej postawy NATO, UE i krajów naszego regionu" - to słowa polskiego prezydenta w reakcji na decyzję Władimira Putina o uznaniu niepodległości separatystycznych "republik" w Donbasie. Polskie władze mówią też, że przekonują - częściowo już skutecznie - Unię, międzynarodowe organizacje i zagranicznych partnerów do podjęcia zdecydowanych kroków wobec Rosji. Dawid Rydzek.