To będzie trudny dzień dla meteopatów. Niekorzystnie wpłynie na nich spadające ciśnienie. Wszyscy jednak mogą być niepocieszeni ze względu na nieprzyjemną pochmurną i deszczową aurę.
Wiosna zaczęła się zimną pogodą, ale dni chłodu są już policzone. W czasie świąt do Polski napłynie bardzo ciepłe - jak na marzec - powietrze z południa Europy.
Pierwszy dzień astronomicznej wiosny będzie chłodny i z opadami. W wielu regionach zobaczymy deszcz, a miejscami także śnieg z deszczem. Najchłodniej będzie na wschodzie, gdzie temperatura powietrza wyniesie zaledwie 2 st. C.
Od pewnego czasu zapowiadana jest zmiana pogody na święta. Według najnowszych prognoz, na Wielkanoc zrobi się ciepło. Na termometrach zobaczymy nawet 17 stopni.
W najbliższych dniach często będą towarzyszyć nam chmury, a lokalnie także opady. Możemy za to liczyć na przejaśnienia, a w środku tygodnia nawet na słońce.
Najgorsze warunki podczas jazdy pojawią się na północnym wschodzie. Tam jezdnie zmoczy śnieg z deszczem. Na wschodzie podróże uprzykrzy silniejszy wiatr.
Aura, jaką zapowiadamy w piątek, nie wszystkich zadowoli. Poza zachodnimi regionami wszędzie spodziewamy się opadów - deszczu, a miejscami deszczu ze śniegiem. Na termometrach odnotujemy maksymalnie 11 st. C.
Z coraz większym utęsknieniem czekamy na ciepłą i słoneczną wiosnę. Ostatnie opady śniegu i deszczu ze śniegiem pogłębiły zniecierpliwienie marcową pogodą.
W czwartek w większości Polski warunki do jazdy będą dobre. Utrudnienia wystąpią jedynie na drogach północno-wschodniej Polski, gdzie pojawi się słaby deszcz.
W najbliższych godzinach w wielu miejscach będzie pogodnie. Chmury i słabe opady wystąpią jedynie na północnym wschodzie kraju. Termometry wskażą do 12 st. C.
Mimo dominacji wyżu nad Polską i słonecznej aury, możemy czuć się nie najlepiej. Wszystko przez spadek ciśnienia. Do piątku będzie mocno leciało w dół.
Mamy rewelacyjną wiadomość. Według aktualnych modeli synoptycznych Święta Wielkanocne będą bardzo ciepłe. Na termometrach zobaczymy nawet 15 st. C. Jednak niestety do Wielkiej Soboty chłód nas nie opuści.
Od rana na północy kraju jazdę utrudniają mgły, a na południu oblodzone drogi. Z godziny na godzinę warunki drogowe będą się poprawiać i w ciągu dnia nie powinny obniżać komfortu podróży. Jedynym utrudnieniem może być chwilami silniejszy wiatr.
Pogoda w nadchodzących dniach będzie zróżnicowana. Środa i czwartek zapowiadają się pogodne, słoneczne i ciepłe. Potem na początku weekendu powrócą opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Z czapkami i szalikami szybko się więc nie rozstaniemy.