Słowa prezesa Deutsche Banku Johna Cryana, który w liście do pracowników uspokajał rynki finansowe, nie przekonały inwestorów. Mimo że prezes niemieckiego giganta zapewniał, że bank jest wypłacalny, akcje banku straciły wczoraj niemal 10 proc. wartości, dziś kontynuowały spadki. Tymczasem pojawiają się głosy, że bankructwo DB wywołałoby kryzys finansowy na świecie większy niż ten spowodowany upadkiem Lehman Brothers.