Smród gnijących ryb, hordy much i szczurów. Tak wygląda codzienność wielu emigrantów z Birmy, którzy przybyli do Tajlandii w poszukiwaniu lepszego życia. I znaleźli je, choć w slumsach. Ponad setka emigrantów znalazła schronienie w prowizorycznych barakach, tuż obok stosów śmieci z miasta Mae Sot, leżącej kilka kilometrów od granicy z ich krajem.