Przyjaźń jest jak pieniądze, łatwiej ją zdobyć niż utrzymać - ta myśl, przypisywana XIX-wiecznemu brytyjskiemu pisarzowi Samuelowi Butlerowi znajduje swoje odzwierciedlenie we współczesnych realiach amerykańskiej polityki. O ile w polityce w ogóle trudno o przyjaźń, o tyle pieniądze, napływające z różnych źródeł, są w niej niemal wszechobecne. Zwłaszcza kiedy chodzi o prawdopodobnie najdroższą kampanię prezydencką w historii USA. I chociaż rola pieniędzy w wyścigu o Biały Dom jest nie do przecenienia, to historia wyborczych starć za oceanem uczy, że kandydaci nie powinni liczyć swojego poparcia w dolarach. Jak tę lekcję odrabiają Donald Trump i Joe Biden?