PKW podała oficjalne wyniki wyborów

Kandydat PiS Andrzej Duda uzyskał w niedzielnym głosowaniu 34,76 proc. głosów, ubiegający się o reelekcję prezydent Bronisław Komorowski - 33,77 proc. i obaj zmierzą się w II turze - ogłosiła PKW podając w nocy z poniedziałku na wtorek oficjalne wyniki wyborów. Trzeci wynik uzyskał Paweł Kukiz zdobywając 20,80 proc. głosów. Pozostali kandydaci uzyskali: Janusz Korwin-Mikke - 3,26 proc., Magdalena Ogórek - 2,38 proc., Adam Jarubas - 1,60 proc., Janusz Palikot - 1,42 proc., Grzegorz Braun - 0,83 proc., Marian Kowalski - 0,52 proc., Jacek Wilk - 0,46 proc., Paweł Tanajno - 0,20 proc. Frekwencja w niedzielnych wyborach wyniosła 48,96 proc.

Punktualnie o północy rozpoczęła się konferencja PKW

We wtorek o godzinie 7:30 w programie "Jeden na jeden" gościem będzie kandydat PiS Andrzej Duda, natomiast o godzinie 19:25 w "Faktach po Faktach" prezydent Bronisław Komorowski.

Według informacji PAP, Bronisław Komorowski otrzymał poparcie 546 898 wyborców. Drugie miejsce przypadło Andrzejowi Dudzie, na którego zagłosowało 427 868 uprawnionych do głosowania. Trzeci był Paweł Kukiz, na którego oddano 304 286 głosów - wynika z protokołu przedstawionego przez Okręgową Komisję Wyborczą nr 21 w Warszawie. Pozostali kandydaci uzyskali następujące poparcie: Janusz Korwin-Mikke – 53 201 głosów, Janusz Palikot – 29 213 głosów, Magdalena Ogórek - 28 554 głosy, Grzegorz Braun – 18 893, Adam Jarubas - 9937, Jacek Wilk - 8901, Marian Kowalski - 8080, Paweł Tanajno – 5938 głosów. Łącznie w okręgu nr 21 oddano 1 441 769 głosów ważnych na 2 378 844 uprawnionych do głosowania. Nieważne były 14 152 głosy. Warszawska Okręgowa Komisja Wyborcza nr 21 obejmowała łącznie 1787 obwodów, w tym 229 zagranicznych – 1558 obwodów było w Warszawie i okolicznych gminach. Komisja nr 21 wywiesiła protokół około godz. 23 jako ostatnia z 51 komisji okręgowych.

W okręgu obejmującym Warszawę, ościenne gminy oraz zagranicę zwyciężył w pierwszej turze Bronisław Komorowski. Drugi był Andrzej Duda, trzeci, podobnie jak w skali kraju, był Paweł Kukiz - informuje PAP.

Opóźnia się konferencja PKW

PKW przesunęła o kwadrans godzinę konferencji, na której zostaną ogłoszone ostatecznie wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich. Nowa godzina to 23:45.

Wyniki wyborów prezydenckich za granicą: Polacy mieszkający w Korei Północnej głosowali na Bronisława Komorowskiego. Na drugim miejscu znalazł się natomiast.. Paweł Tanajno. Ci dwaj kandydaci uzyskali najlepsze wyniki w Ambasadzie RP w Koreańskiej Republice Ludowo–Demokratycznej. Głosujący tam obywatele Polski siedmioma głosami poprali kandydaturę obecnego prezydenta i trzema – kandydata partii Demokracja Bezpośrednia. Trzecie miejsce zajął kandydat PiS Andrzej Duda, który zyskał 2 głosy.

We wtorek, 12 maja, o godz. 9.30 w Belwederze prezydent Bronisław Komorowski spotka się z byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Jak wcześniej informowała dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska, najprawdopodobniej były prezydent udzieli poparcia Bronisławowi Komorowskiemu w II turze wyborów prezydenckich.

W Łódzkiem w pierwszej turze wyborów w zdecydowanej większości powiatów zwyciężył Andrzej Duda. Bronisław Komorowski wygrał wybory m.in. w stolicy regionu – Łodzi oraz w dwóch dawnych miastach wojewódzkich - Skierniewicach i Sieradzu. W czterech powiatach drugie miejsce zajął Paweł Kukiz.

Mapa z zaznaczonymi wynikami kandydatów w poszczególnych powiatach

Przemówienie Bronisława Komorowskiego w czasie Gali Nagród Konfederacji Lewiatan:

Bronisław Komorowski złoży we wtorek o godz. 9 kwiaty przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego. Andrzej Duda odwiedzi z kolei Kraków, gdzie o godz. 9.30 złoży kwiaty na grobach Piłsudskiego oraz Lecha i Marii Kaczyńskich.

O godz. 23.30 odbędzie się konferencja prasowa Państwowej Komisji Wyborczej, na której ogłoszone mają zostać oficjalne wyniki wyborów.

- Wy uważacie, że obecność w UE to tragedia; ja uważam, że szansa - zwrócił się do Jacka Kurskiego Michał Kamiński. - Mam nadzieję, że Polską będą rządzić ludzie, którzy widzą szansę w UE - dodał.

Jacek Kurski ocenił, że Bronisław Komorowski "rozpaczliwie" próbuje podejmować teraz inicjatywy, którymi nie zajmował się przez pięć lat. - Dzisiaj, kiedy dostał kosza od wyborców, rozpaczliwie chwyta się takich rozwiązań - skomentował deklarację prezydenta o chęci przeprowadzenia referendum m.in. ws. jednomandatowych okręgów wyborczych. - Wszyscy widzą, że to pic; jest to niewiarygodne - stwierdził Kurski.

- Boję się kandydata na prezydenta, który mówi, że chce karać więzieniem za in vitro - stwierdził Michał Kamiński. - Bronisław Komorowski w czasach, kiedy naprawdę wiele to kosztowało, miał odwagę walczyć o wolną Polskę - dodał.

- Andrzej Duda prowadzi udaną kampanię, jest ona nieprawdziwa, ale dobra - ocenił w "Kropce nad i" Michał Kamiński. - Andrzej Duda pokazuje, że nie boi się kontaktu z ludźmi. Bronisław Komorowski okopał się w Pałacu Prezydenckich - stwierdził z kolei Jacek Kurski. - Andrzej Duda jest kandydatem nadziei - dodał.

Bronisław Komorowski w poniedziałek wziął udział w gali wręczenia nagród Konfederacji Lewiatan. - To stałe wyzwanie, jak promować polską przedsiębiorczość i budować akceptację społeczną dla przedsiębiorczości w naszym kraju. Myślę, że z jednej strony przemawiają do wyobraźni wielu osób sukcesy ekonomiczne kraju, poprawiające się wszystkie parametry ekonomiczne, ale z drugiej strony, pewnie do każdego człowieka przemawia w stopniu najwyższym to, że budzi się i budowana jest konsekwentnie świadomość, że między przedsiębiorczością a pracą, miejscem pracy, jest bezpośrednia łączność - powiedział prezydent. Zgromadzonym na gali przedsiębiorcom podziękował za ich osiągnięcia w walce o rynki, w budowie nowych firm oraz za rosnącą liczbę miejsc pracy. - Niewątpliwie tym, co jest absolutnie niezbędne, to uzbrajanie polskiej gospodarki, a więc także polskiej przedsiębiorczości, w zdolność do konkurowania ze światem gospodarczym - europejskim i pozaeuropejskim. Niewątpliwie jednym z głównych narzędzi jest postawienie na innowacyjność - podkreślił. Jak ocenił, narzędziem wzmacniającym szanse na skuteczne konkurowanie polskiej gospodarki nie tylko tańszym rynkiem pracy, ale też zdolnościami technologicznymi i umiejętnością stosowania nowoczesnych rozwiązań, będzie zgłoszony przez niego do laski marszałkowskiej projekt ustawy o innowacyjności. Projekt ten zawiera m.in. propozycję ulgi podatkowej na badania i rozwój. Komorowski podkreślił też znaczenie konsekwentnej budowy "wzajemnej lojalności między państwem a przedsiębiorcami". - Stawiam bardzo zdecydowanie na przeprowadzenie zasady, aby wszystkie niejasności w prawie były rozstrzygane na korzyść podatnika, a nie urzędnika. I to (...) powinno wyznaczać wspólny kierunek działania na przyszłość - powiedział.

- Zastanawiam się, jaka będzie wizja polityki europejskiej, za którą teraz odpowiadam, jeśli PiS dojdzie do władzy. Będzie pełna fobii - powiedział Rafał Trzaskowski.

Joachim Brudziński przypomniał, że Andrzej Duda jest bardzo cenionym europarlamentarzystą.

- Prezydent Bronisław Komorowski podzielił Polaków, mówiąc, że kto nie zgadza się ze stylem jego prezydentury, należy do Polski "radykalnej" - stwierdził Joachim Brudziński, dodając, że jest to podział "bardzo bolesny".

- Andrzej Duda musi się dystansować od swojego lidera, którego trzeba bardzo głęboko schować, żeby zyskać choć trochę zaufania wyborców - ocenił z kolei Rafał Trzaskowski.

Rafał Trzaskowski podkreślił, że szybka reakcja Bronisława Komorowskiego jest bardzo ważna. - Dostaliśmy sygnał w postaci ponad 20 proc. ludzi, którym obecny system się nie podoba - wyjaśnił.

- W sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych jesteśmy na pewno bardziej wiarygodni niż PiS - ocenił wiceminister spraw zagranicznych.

- Jeżeli pan prezydent mówi teraz, że jest gotowy, by przeprowadzić referendum ws. jednomandatowych okręgów wyborczych, to my się pytamy: czy potrzebował aż pięciu lat, by znaleźć w sobie taką determinację? - pytał Joachim Brudziński.

Joachim Brudziński nie zgodził się, że kampania urzędującego prezydenta jest trudniejsza. - Przypomnijmy choćby pierwsze dni maja, wszystkie wystąpienia Bronisława Komorowskiego transmitowane na żywo - powiedział.

W "Faktach po Faktach" Joachim Brudziński (PiS) i Rafał Trzaskowski (PO). - Urzędujący prezydent zawsze jest w trudniejszej sytuacji. Nie obiecuje gruszek na wierzbie, tylko skupia się na tym, co rzeczywiście można zrobić - ocenił Trzaskowski.

- Nasz elektorat wymaga szacunku i to nie jest mebel, który można przesuwać - odparł Leszek Miller, zapytany o to, kogo w drugiej turze powinni poprzeć wyborcy SLD.

Na kogo zagłosuje szef Sojuszu w drugiej turze? - Pomału krystalizuje swój pogląd. Muszę jednak powiedzieć, że nikt tak nas nie atakował i naszej kandydatki jak środowisko związane z Platformą Obywatelską - stwierdził.

- Zawsze częściowo głosuje się za kimś, a częściowo przeciwko komuś - ocenił.

- Siła każdej partii politycznej bierze się z jej mandatów w parlamencie - stwierdził Leszek Miller. - Mieliśmy Aleksandra Kwaśniewskiego jako prezydenta i często wchodziliśmy z nim w spór - dodał.

- Wszystko jest w rękach moich koleżanek i kolegów - powiedział Leszek Miller zapytany o to, czy odejdzie z funkcji szefa Sojuszu. - Jedno jest pewne: nikt nie będzie SLD dyktował rozwiązań personalnych - podkreślił.

Leszek Miller zaznaczył, że start kampanii Magdaleny Ogórek był bardzo udany. Jak dodał, nie tylko ona podkreślała swoją niezależność od struktur partyjnych. - Tak robił też Bronisław Komorowski i Adam Jarubas. I wszyscy oni stracili - ocenił.

Szef Sojuszu przyznał, że strategia kandydatki była błędna. Jak dodał, założono w niej, że o głosy elektoratu SLD nie trzeba specjalnie zabiegać.

- To, co mnie w tej chwili zajmuje, to przygotowania Sojuszu do wyborów parlamentarnych - podkreślił Miller. Jak dodał, rozmawiał krótko z Magdaleną Ogórek w czasie wieczoru wyborczego, jednak podkreślił, że były to chwile pełne emocji, a dłuższa rozmowa z kandydatką odbędzie się później.

- Nie do przyjęcia są wypowiedzi polityków SLD, którzy lamentują nad słabym wynikiem kandydatki, a jednocześnie przyznają, że na nią nie głosowali - podkreślił. - Kwestia lojalności w polityce to ważna wartość - dodał.

W "Faktach po Faktach" szef SLD Leszek Miller. - Mamy do czynienia z jedną wielką kompromitacją polskich pracowni sondażowych, które do samego końca wskazywały na przewagę Bronisława Komorowskiego. Trzeba się zastanowić, dlaczego tak jest - ocenił.

PKW opublikowała na swojej stronie internetowej wyniki po podliczeniu głosów z 50 okręgów wyborczych. Brakuje już tylko danych z okręgu warszawskiego.

Andrzej Duda: 35,31 proc., Bronisław Komorowski: 33,32 proc., Paweł Kukiz: 20,77 proc.

Janusz Korwin-Mikke: 3,22 proc., Magdalena Ogórek: 2,42 proc., Adam Jarubas: 1,70 proc., Janusz Palikot: 1,35 proc., Grzegorz Braun: 0,78 proc., Marian Kowalski: 0,52 proc., Jacek Wilk: 0,44 proc., Paweł Tanajno: 0,18 proc.

Ustalenia dziennikarki "Faktów" TVN Katarzyny Kolendy- Zaleskiej: Aleksander Kwaśniewski najprawdopodobniej udzieli wsparcia Bronisławowi Komorowskiemu.

- My pokazujemy, że Andrzej Duda jest gwarancją zmiany, a Bronisław Komorowski jest gwarancją zastoju - ocenił Błaszczak. Jak dodał, prezydent nie zaproponował w czasie kampanii wyborczej żadnych konstruktywnych rozwiązań, a jedynie podzielił Polaków na "racjonalnych" i "radykalnych". - To, co się wczoraj wydarzyło, było czerwoną kartką dla Bronisława Komorowskiego - dodał.

Elżbieta Radziszewska zarzuciła z kolei, że obietnice Andrzeja Dudy dotyczą kompetencji rządu, a nie prerogatyw prezydenta.

- Andrzej Duda był aktywny już od 7 rano, spotykał się z ludźmi. Prezydent Komorowski spał do 9, a potem zniknął - stwierdził Mariusz Błaszczak.

Elżbieta Radziszewska (PO) podkreśliła w programie "Tak jest" w TVN24, że inicjatywa Bronisława Komorowskiego, który zapowiedział chęć przeprowadzenia referendum m.in. ws. okręgów jednomandatowych, nie wynika ze strachu. Jak wyjaśniła, prezydent dostrzegł, że w społeczeństwie istnieje potrzeba debaty na ten temat. - Tonący Komorowski referendum się chwyta - ocenił z kolei Mariusz Błaszczak (PiS).

"Dla Polaków ważniejsze są nierówności społeczne niż zagrożenie ze strony Rosji" - komentuje sondażowe wyniki wyborów korespondent hiszpańskiego dziennika "El Pais". Jak wyjaśnia, Bronisław Komorowski oparł swoją kampanię na sprawach związanych z bezpieczeństwem i złych relacjach z Rosją, natomiast Andrzej Duda postawił na walkę z nierównościami społecznymi, eurosceptycyzm i wartości chrześcijańskie.

O godz. 19 w Filharmonii Narodowej w Warszawie odbędzie się Gala Nagród Konfederacji Lewiatan. Weźmie w niej udział Bronisław Komorowski. Zaplanowane jest wystąpienie prezydenta.

- Jeśli Leszek Miller nie poda się teraz do dymisji, to koniec SLD jest tak bliski jak kampania parlamentarna - ocenił Paweł Poncyljusz, poproszony o skomentowanie słabego wyniku wyborczego Magdaleny Ogórek. - Leszek Miller i inni nie mają wyborcom nic do zaoferowania, więc im szybciej zatonie ten okręt, tym lepiej - dodał.

Co zrobią wyborcy Pawła Kukiza w drugiej turze? - Wierzę, że Polacy nie opuszczą swojego państwa i nie oddadzą władzy Prawu i Sprawiedliwości - ocenił w TVN24 Andrzej Celiński. - Kukiz już jednak zapowiedział, że nikogo nie wskaże - dodał.

Andrzej Duda zwyciężył w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Lublinie, a także w dwóch innych większych miastach woj. lubelskiego - Zamościu i Chełmie. Drugie miejsce w tych miastach zajął Bronisław Komorowski, trzecie Paweł Kukiz - podała PKW. W porównaniu z pierwszą turą wyborów prezydenckich w 2010 r., w niedzielnych wyborach w większych miastach Lubelszczyzny poparcie wyborców zmalało o co najmniej kilka punktów procentowych, zarówno dla kandydata PiS, jak i PO. Znacznie też stracił SLD.

W Katowicach wygrał Bronisław Komorowski - zdobył 41,97 proc. Drugi był Andrzej Duda - 25,97 proc., a trzeci Paweł Kukiz - 22 proc. Urzędujący prezydent zdobył również największe poparcie w Bielsku Białej i w Częstochowie.

Komorowski wygrał też w stolicy Małopolski, zdobywając 36,91 proc. głosów. Andrzej Duda zdobył 31,99 proc. głosów, a trzeci Paweł Kukiz - 19,58 proc. głosów - podała na stronie internetowej Państwowa Komisja Wyborcza. Pozostali kandydaci mieli w Krakowie następujące poparcie: Janusz Korwin-Mikke - 4,62 proc., Magdalena Ogórek - 1,87 proc., Janusz Palikot - 1,71 proc., Grzegorz Braun - 1,19 proc., Adam Jarubas - 0,67 proc., Jacek Wilk - 0,65 proc., Marian Kowalski - 0,43 proc. i Paweł Tanajno - 0,38 proc.

Zagraniczne media o polskich wyborach: brukselska edycja portalu "Politico" pisze o niespodziance i komentuje, że "z wyników wyłania się scenariusz, który niewielu ludzi w Warszawie i Brukseli brało poważnie już na tak wczesnym etapie: niemal dekada dominacji Platformy Obywatelskiej w polityce krajowej może dobiegać końca". Portal ocenia, że PiS za swoich rządów było "bardziej kłopotliwym partnerem dla UE, szczególnie dla Niemiec, preferując raczej pielęgnowanie relacji z Waszyngtonem niż z Brukselą". Włoski "Corriere della Sera" nazywa wręcz sukces kandydata PiS Andrzeja Dudy "populistyczną niespodzianką"; jego samego przedstawia jako reprezentanta "nacjonalistyczno-populistycznej prawicy".

- To, że wczoraj najprawdopodobniej uzyskałem ten dobry wynik, to dzięki państwu. Proszę jednak o dalszą pomoc, bo to była tylko uwertura. Za dwa tygodnie będzie prawdziwe rozstrzygnięcie - podkreślił kandydat PiS. - Andrzej Duda! Andrzej Duda! - zaczęli skandować mieszkańcy.

- Chciałbym też odbudowania szacunku do władzy; żeby wszyscy mieli świadomość, że władza działa dla ludzi, a nie dla siebie - powiedział Duda. Nagrodzono go brawami.

- Jeśli ktoś chce prezydentury aktywnej, to, proszę, niech mi zaufa - zaapelował Duda. - Mamy prawo mieć różne poglądy, bo jest demokracja, ale chciałbym, żeby wrócił szacunek, wzajemne zaufanie; żeby o nikim nie mówiono z pogardą - zaznaczył kandydat PiS.

Gorące powitanie Andrzeja Dudy w Sochaczewie. - Chciałbym gorąco podziękować tym, którzy byli wczoraj głosować. Także tym, którzy oddali głos na moich kontrkandydatów - podkreślił. Podziękował kandydatom, "z którymi debatował", bo - jak zauważył - każdy z nich miał plan dla Polski. Dlatego - zaznaczył - w drugiej turze zwraca się do wszystkich ich wyborców.

- Przypomnę, że prezydent protestował, żeby robić referenda - zarzucił Komorowskiemu Ryszard Czarnecki (PiS). Jak dodał, w ciągu ostatnich lat PO zapracowała na to, by nazywać ją "antyobywatelską".

Andrzej Duda spotkał się z wyborcami w Sochaczewie. - Liczymy na to, że pan zmieni całą konstytucję! - zwróciła się do kandydata jedna z mieszkanek.

- Patrzyłem na kampanię Andrzeja Dudy z szacunkiem. Problem polega na tym, że za jego plecami stoi Jarosław Kaczyński - ocenił Paweł Zalewski.

- Wyniki pierwszej tury są wielką lekcją pokory dla Bronisława Komorowskiego i całej Platformy Obywatelskiej - ocenił w TVN24 Paweł Zalewski (PO). - Odbieram poniedziałkową inicjatywę prezydenta jako przeprosiny za to, że wcześniej takie rzeczy nie były realizowane - dodał. - Wyciągamy wnioski, one są dla nas gorzkie. Bardzo ważne jest, żeby Polacy zrozumieli, że to, co robi prezydent, jest na serio - podkreślił.

- Na początku Magdalena Ogórek deklarowała, że chciałaby być kandydatką całej lewicy. Potem okazało się, że ma własny program - powiedziała o kandydatce SLD Katarzyna Piekarska.

- Kandydatka całkiem nieźle się zapowiadała - powiedziała o Magdalenie Ogórek Katarzyna Piekarska (SLD). - Gdyby odbyły się prawybory, to pewnie udałoby się wyłonić kandydata, który miałby lepszy wynik - dodała. - Nie głosowałam na Magdalenę Ogórek, bo kandydatka odcięła się od SLD, po drugie - powiedziała, że nie zawetowałaby ustawy, która całkowicie zakazuje aborcji - wyjaśniła.

Piotr Tymochowicz zapowiada, że chce pomóc w kampanii Bronisława Komorowskiego:

Prezydent Bronisław Komorowski, proponując m.in. referendum ws. jednomandatowych okręgów wyborczych, ściga się z Andrzejem Dudą na populizm; to błąd - uważa szef Instytutu Spraw Publicznych Jacek Kucharczyk.

- To był, podejrzewam, pomysł śmiertelnie wystraszonego sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego, jego ludzie boją się dziś, że zostaną obwinieni za klęskę mało dynamicznej kampanii - skomentował deklarację prezydenta, że chce on przeprowadzenia referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych, zmian systemu finansowania partii politycznych z budżetu państwa oraz zmian w systemie podatkowym.

Według niego inicjatywa prezydenta była błędem. - To wygląda, jakby prezydent zaczął ścigać się z Andrzejem Dudą na populizm po to, by zdobyć wyborców Kukiza - ocenił. Na wygraną w tym wyścigu - zdaniem Kucharczyka - prezydent ma bardzo małe szanse.

Zdaniem eksperta Komorowski powinien dziś "powalczyć raczej o tych, którzy zostali w domu, których nie przekonał nikt", w tym szczególnie o elektorat lewicowy. Kucharczyk stwierdził ponadto, że prezydent i jego ludzie też powinni lepiej odczytywać sygnały, które daje mu elektorat Kukiza. - Tu przecież nie chodzi o postulat jednomandatowych okręgów wyborczych, bo tego terminu większość wyborców pana Kukiza zapewne nie rozumie, tylko o wyrażenie protestu, szczególnie wobec ekonomicznej sytuacji ludzi młodych - zaznaczył ekspert.

Andrzej Duda wybrał się w poniedziałek do Sochaczewa (woj. mazowieckie):

- To będą intensywne dwa tygodnie, bo oprócz debat będą się odbywały liczne spotkania z wyborcami. Nie zdradzę wszystkiego, bo musi pozostać jakaś niespodzianka - zapowiedziała Beata Szydło.

- Nam zależy na tym, żeby to nie była "ustawka", dlatego zależy nam, żeby nie tylko dziennikarze mogli pytać, ale także żeby była interakcja między kandydatami, żeby mogli sobie nawzajem zadawać pytania - powiedziała Beata Szydło. - Każda debata jest ważna, bo to jest święto demokracji - dodała. Jak podkreśliła, Andrzej Duda jest świetnie przygotowany do takiego spotkania i się go nie obawia.

Zapytana o debatę prezydencką Beata Szydło zarzuciła szefowi sztabu Bronisława Komorowskiego, Robertowi Tyszkiewiczowi, że nie odważył się z nią spotkać i omówić szczegółów.

- Debata nie jest po to, żeby Bronisław Komorowski czuł się komfortowo, ale po to, aby wyborcy mogli poznać opinie i poglądy kandydatów. Andrzej Duda nie unika, nie unikał i nie będzie unikać debaty - podkreśliła Szydło.

Rozpoczęła się konferencja prasowa szefowej sztabu Andrzeja Dudy, Beaty Szydło. Tytuł spotkania: Wola obywateli zmielona w niszczarce.

Szydło skrytykowała poniedziałkową inicjatywę Bronisława Komorowskiego, który zapowiedział, że chce referendum ws. jednomandatowych okręgów wyborczych, likwidacji finansowania partii z budżetu państwa oraz zmian w systemie podatkowym. - Bronisław Komorowski w czasie kampanii wyborczej po raz kolejny usiłuje wmówić obywatelom, że jest prezydentem innym, niż jest w rzeczywistości - powiedziała.

21 maja o godz. 19.25 w TVN24 odbędzie się debata Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Dudy.

W środę PSL wskaże, kogo będzie popierać w drugiej turze - powiedział szef tego ugrupowania Janusz Piechociński, który w poniedziałek spotkał się z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Do spotkania prezydenta z szefem PSL doszło w poniedziałek w Belwederze. Pytany o przebieg rozmowy Piechociński nie chciał podać szczegółów, potwierdził jedynie, że się odbyła. Prezes PSL powiedział, że w środę w Warszawie zbiorą się władze ludowców - Naczelny Komitet Wykonawczy PSL i szefowie wojewódzkich struktur partii - które podejmą decyzję o wsparciu jednego z kandydatów w drugiej turze wyborów.

PKW opublikowała dane z 27 okręgów wyborczych: Andrzej Duda - 36,66 proc., Bronisław Komorowski - 31,90 proc., Paweł Kukiz - 20,97 proc.

Piotr Duda kibicuje Andrzejowi Dudzie:

- Lewicę trzeba zbudować od nowa - stwierdził Grzegorz Napieralski. - Uważam, że gdyby pojawili się nowi liderzy i liderki, to jest w polskim parlamencie miejsce na nową partię lewicową - dodał. - Wierzę, że jeśli Leszek Miller odejdzie, to będą mogli budować ją także ludzie z SLD - zauważył.

- W nowym otwarciu nie ma miejsca dla Leszka Millera - powiedział Napieralski.

We wtorek prezydent Bronisław Komorowski podpisze i skieruje do Sejmu projekt nowelizacji konstytucji, likwidujący barierę prawną, uniemożliwiającą wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu - poinformowała w poniedziałek Kancelaria Prezydenta.

WOJ. LUBUSKIE

W stolicach - Gorzowie Wlkp. i Zielonej Górze najlepszy wynik w pierwszej turze wyborów uzyskał Bronisław Komorowski. W obu tych miastach na prawach powiatu drugi wynik jest udziałem Andrzeja Dudy, a trzeci Pawła Kukiza.

Jak poinformowano w Delegaturze Krajowego Biura Wyborczego w Zielonej Górze, na Komorowskiego zagłosowało 24 582 (44,41 proc. ważnych głosów) zielonogórzan, na Dudę - 13 079 (23,63 proc.) wyborców, a na Kukiza 11 117 (20,08 proc.) osób przy frekwencji na poziomie 52,08 proc. Z danych przekazanych przez Delegaturę KBW w Gorzowie Wlkp. wynika, że w tym mieście Bronisław Komorowski uzyskał 18 082 głosy (39,81 proc.), Andrzej Duda - 12 207 (26,87 proc.). Trzeci Paweł Kukiz otrzymał 10 312 (22,70 proc.) głosów. Do urn poszło 46,96 proc. uprawnionych.

PKW opublikowała częściowe wyniki wyborów. Do tej pory spłynęły dane z 20 na 51 okręgów. Na razie prowadzi Andrzej Duda:

Szef sztabu Bronisława Komorowskiego odpowiedział na Twitterze Beacie Szydło:

Sojusz Lewicy Demokratycznej odwołał zaplanowaną na poniedziałek konferencję prasową:

Paweł Kukiz zabrał głos ws. prezydenckiej propozycji referendum:

POMORZE ZACHODNIE

Bronisław Komorowski wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich we wszystkich dwóch okręgach wyborczych na Pomorzu Zachodnim. Za nim uplasowali się Andrzej Duda i Paweł Kukiz.

Zachodniopomorskie postawiło na urzędującego prezydenta - w okręgu szczecińskim i koszalińskim jego przewaga nad Dudą wyniosła ok. 15-16 proc., z kolei przewaga Dudy nad Kukizem ok. 4 proc.

Komorowski zdobył w okręgu szczecińskim 161 664 głosy (41,75 proc.), a Duda - 101 307 (26,16 proc.) - poinformowano w poniedziałek PAP w Okręgowej Komisji Wyborczej nr 50 w Szczecinie. Trzecie miejsce zajął Kukiz - 82 845 głosów (21,39 proc.), później: Janusz Korwin-Mikke - 13 629 (3,51 proc.), Magdalena Ogórek - 10,564 (2,72 proc.), Janusz Palikot - 7 003 (1,80 proc.), Adam Jarubas - 3 688 (0,95 proc.), Grzegorz Braun - 2 441 (0,63 proc.), Marian Kowalski - 1 744 (0,45 proc.), Jacek Wilk - 1 559 (0,40 proc.), Paweł Tanajno - 762 (0,19 proc.).

Okręg szczeciński obejmuje powiaty: choszczeński, goleniowski, gryficki, gryfiński, kamieński, łobeski, myśliborski, policki, pyrzycki, stargardzki, a także dwa miasta na prawach powiatu: Szczecin i Świnoujście. Frekwencja w okręgu szczecińskim wyniosła 44,94 proc. Uprawnionych do głosowania było 869 412 osób. Suma głosów ważnych wyniosła 387 206.

Jak poinformowano PAP w Okręgowej Komisji Wyborczej nr 51 w Koszalinie, Komorowski zdobył tam 87 589 głosów (42,34 proc.), Andrzej Duda - 53 505 (25,86 proc.).

Pozostali kandydaci uzyskali: Kukiz - 44 359 głosów (21,44 proc.), Korwin-Mikke - 6 150 (2,97 proc.), Ogórek - 6 126 (2,96 proc.), Palikot - 3 578 (1,72 proc.), Jarubas - 2 371 (1,14 proc.), Braun - 1 078 (0,52 proc.), Kowalski - 911 (0,44 proc.), Wilk - 909 (0,43 proc.), Tanajno - 251 (0,12 proc.).

Okręg koszaliński obejmuje powiaty: białogardzki, drawski, kołobrzeski, koszaliński, sławieński, szczecinecki, świdwiński, wałecki, a także Koszalin - miasto na prawach powiatu. Frekwencja w okręgu koszalińskim wyniosła 43,16 proc. Uprawnione do głosowania były 479 142 osoby. Głosów ważnych oddano 206 836.

O jedność lewicy, wspólny start w wyborach parlamentarnych i wspólny program zaapelowali w poniedziałek we wspólnym liście profesorowie: Magdalena Środa, Jan Hartman, Kazimierz Kik i Genowefa Grabowska. Zapowiedzieli budowę nowej formacji o nazwie Wolność i Równość.

"Polska stanęła przed groźbą całkowitego zdominowania życia publicznego i politycznego przez środowiska prawicowe, w tym również te skrajne. (...) Słabość polskiej lewicy stanowi jeden z przejawów tej niebezpiecznej dla Polski sytuacji" - piszą w liście rozdanym dziennikarzom w Sejmie.

W liście informują, że po spotkaniach "z udziałem znanych polityczek i polityków" zdecydowano o utworzeniu ruchu "Wolność i Równość". Konferencja, podczas której ma być powołany ruch, odbędzie się w piątek.

Według sondażowych wyników Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News kandydatka SLD w wyborach prezydenckich Magdalena Ogórek zdobyła w pierwszej turze 2,4 proc. głosów.

BIAŁYSTOK

Andrzej Duda minimalnie wygrał z Bronisławem Komorowskim w Białymstoku - wynika z ustaleń PAP w oparciu o dane z obwodowych komisji wyborczych w stolicy województwa podlaskiego. Różnica między kandydatami to niecały 1 proc. poparcia.

W Białymstoku w wyborach prezydenckich głosowano w 182 obwodowych komisjach wyborczych. Z danych z protokołów tych komisji, opublikowanych przez Okręgową Komisję Wyborczą w Białymstoku w formie zbiorczego arkusza, wynika, że na kandydata PiS Andrzeja Dudę głos w Białymstoku oddało 40 099 wyborców (32,83 proc. głosujących), zaś na Bronisława Komorowskiego 38 957 osób (31,89 proc.).

Trzeci wynik miał w stolicy województwa podlaskiego Paweł Kukiz, z poparciem 23,45 proc. Pozostali kandydaci uzyskali: Janusz Korwin-Mikke (4,27 proc.), Magdalena Ogórek (2,8 proc.), Janusz Palikot (1,53 proc.), Grzegorz Braun (1,15 proc.), Adam Jarubas (0,72 proc.), Marian Kowalski (0,63 proc.), Jacek Wilk (0,47 proc.) i Paweł Tanajno (0,21 proc.).

Frekwencja wyborcza w Białymstoku wyniosła 54,24 proc.

Leszek Miller będzie gościem "Faktów po Faktach" w TVN24 o godz. 19.25.

Senyszyn: trudno było w czasie kampanii wycofać się z kampanii, choć doradzałam wycofanie się z finansowania jej kampanii. Proponowałam, żeby nie przelewać jej drugiej transzy pieniędzy.

Senyszyn: Ogórek zamiast występować w programach i pokazać się milionom chodziła po ulicach i bazarach.

Senyszyn: Miller do mnie dzwonił. Powiedział, że miałam racje co do błędów w kampanii wyborczej Ogórek. To nie była samokrytyka. To było docenienie moich trafnych przewidywań.

Senyszyn: kampania Ogórek była adresowana w próżnię, ona była całkowicie wyobcowana.

Wiceprzewodniczące SLD Joanna Senyszyn w TVN24 komentuje wyniki pierwszej tury wyborów.

Szefowa sztabu Andrzeja Dudy, Beata Szydło w liście do sztabowców Bronisława Komorowskiego zaprosiła szefa kampanii Roberta Tyszkiewicza na spotkanie w siedzibie PiS. Rozmowa ma dotyczyć debaty prezydenckiej przed II turą wyborów.

Propozycje prezydenta Bronisława Komorowskiego dot. m.in. referendum ws. jednomandatowych okręgów wyborczych są dramatyczną próbą ucieczki do przodu i wciągnięcia Andrzeja Dudy w trudną sytuację - uważa politolog UW Rafał Chwedoruk. To inicjatywa spóźniona i niespójna - mówi.

Zdaniem Chwedoruka, inicjatywa Komorowskiego jest przede wszystkim spóźniona i niespójna z jego dotychczasowym przekazem. - Gdyby prezydent postanowił zagospodarować głosy ludzi młodych, powinien uczynić to w momencie, gdy okazało się, że Paweł Kukiz ma poparcie rzędu kilkunastu procent w sondażach. Wtedy był jeszcze czas i sposobność, by do tych ludzi dotrzeć. Teraz jest to jedynie dramatyczna próba ucieczki do przodu - ocenił politolog.

Według niego, celem Komorowskiego jest obecnie "wciągnięcie w diabelską alternatywę" jego rywala w drugiej turze - Andrzeja Dudę. - Bo jeśli sprzeciwi się on referendum, młodzi ludzie, którzy zaufali Kukizowi, nie poprą go. Jeśli zaś się zgodzi - to po pierwsze nie będzie linii sporu, po drugie - wyprze się dotychczasowej linii PiS, jeśli chodzi o ordynację wyborczą - ocenił Chwedoruk.

W związku z tym - uważa Chwedoruk - "w całej tej wolcie Komorowskiego chodzi o zneutralizowanie Dudy i pokazanie, że spór odbywa się wewnątrz systemu, wewnątrz tej elity, a nie między systemowym kandydatem PO i antysystemowym kandydatem PiS".

Do zarządzenia przez prezydenta referendum ogólnokrajowego potrzebna jest zgoda Senatu. Po wpłynięciu prezydenckiego projektu ws. referendum Senat ma 14 dni na podjęcie decyzji ws. jego przeprowadzenia. W przypadku zgody referendum musi odbyć się w ciągu 90 dni.

Prezydent przekazuje Senatowi projekt postanowienia o zarządzeniu referendum, w którym znajduje się treść pytań lub wariantów rozwiązania w danej sprawie oraz termin przeprowadzenia referendum. Następnie Senat ma 14 dni na podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zarządzenie referendum.

W tym czasie marszałek Senatu może zwrócić się do prezydenta o przedstawienie uzasadnienia do projektu. Chodzi np. o określenie potrzeby zarządzenia referendum, wyjaśnienie treści pytań czy ocenę oczekiwanych skutków proponowanych rozwiązań.

W ciągu tych 14 dni projektem muszą zająć się odpowiednie komisje senackie. Senat po zapoznaniu się z opiniami komisji ws. projektu postanowienia o zarządzeniu referendum, wyraża zgodę na jego zarządzenie bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

Uchwałę Senatu ws. wniosku o przeprowadzenie referendum marszałek Senatu przekazuje marszałkowi Sejmu, a także zawiadamia prezydenta i premiera. Postanowienie prezydenta o zarządzeniu referendum jest publikowane w Dzienniku Ustaw.

Na przeprowadzenie referendum jest 90 dni od ogłoszenia postanowienia; najpóźniej referendum może być przeprowadzone w 90 dniu.

Wynik referendum jest wiążący, jeżeli wzięła w nim udział więcej niż połowa uprawnionych do głosowania.

Ustawa o referendum ogólnokrajowym określa, że "właściwe organy państwowe podejmują niezwłocznie czynności w celu realizacji wiążącego wyniku referendum". Na zmianę prawa lub podjęcie innych decyzji jest 60 dni od dnia ogłoszenia uchwały Sądu Najwyższego o ważności referendum w Dzienniku Ustaw.

Ubiegający się o reelekcję prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział w poniedziałek, że chce zarządzić za zgodą Senatu ogólnokrajowe referendum. - Chodzi o to, by obywatele rozstrzygnęli kilka istotnych kwestii, które nie mogą doczekać się rozstrzygnięcia od dłuższego czasu - argumentował Komorowski.

W referendum Polacy mieliby odpowiedzieć na trzy pytania dotyczące: wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych, finansowania partii politycznych z budżetu państwa oraz zmian w systemie podatkowym.

Prawo do udziału w referendum ogólnokrajowym mają pełnoletni polscy obywatele. Głosowanie w referendum może być jedno- lub dwudniowe. Przeprowadza się je w dniu wolnym od pracy lub - w przypadku głosowania dwudniowego - w dniu wolnym od pracy i dniu go poprzedzającym.

Kwestie referendum na wniosek prezydenta regulują: konstytucja, ustawa o referendum ogólnokrajowym i regulamin Senatu.

Minister rolnictwa Marek Sawicki jako zaskakujące określił w poniedziałek rezultaty I tury wyborów prezydenckich, w której - według sondaży - wygrał kandydat PiS Andrzej Duda. Szczególnym zaskoczeniem jest zdaniem Sawickiego bardzo dobry wynik Pawła Kukiza.

Według powyborczego sondażu IPSOS kandydat PSL Adam Jarubas zdobył 1,6 proc. głosów. - Nie jesteśmy specjalistami w wyborach prezydenckich - skomentował ten wynik Sawicki, przypominając, że w wyborach prezydenta w 2005 i 2010 roku kandydaci jego ugrupowania również zdobyli poniżej 2 proc. głosów.

Sawicki dodał, że na wtorek zaplanowana jest Rada Naczelna PSL, na której oceniona zostanie kampania wyborcza, program, a także zbliżające się wybory parlamentarne.

OKRĘG LUBELSKI

Andrzej Duda zwyciężył w pierwszej turze wyborów prezydenckich we wszystkich czterech okręgach wyborczych w woj. lubelskim. Drugie miejsce w trzech okręgach zajął Bronisław Komorowski, a w jednym okręgu - Paweł Kukiz.

Wyniki głosowania w okręgu lubelskim podał PAP Piotr Czajkowski z delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Lublinie. Okręg lubelski obejmuje powiaty: kraśnicki, lubartowski, lubelski, łęczyński, opolski, puławski, rycki, świdnicki oraz miasto Lublin. Duda zdobył w tym okręgu 42,08 proc. głosów, Komorowski – 23,86 proc., a Kukiz – 21,54 proc.

Pozostali kandydaci uzyskali: Janusz Korwin-Mikke – 3,28 proc., Adam Jarubas – 2,32 proc., Janusz Palikot – 2 proc., Magdalena Ogórek – 1,92 proc., Marian Kowalski – 1,23 proc., Grzegorz Braun – 1,1 proc., Jacek Wilk - 0,48 proc., Paweł Tanajno - 0,17 proc.

Uprawnione do głosowania w okręgu lubelskim były 838 932 osoby. Frekwencja wyniosła 51,06 proc.

Duda wygrał także w okręgu bialskopodlaskim, obejmującym powiaty: bialski, łukowski, parczewski, radzyński oraz miasto Biała Podlaska. Kandydat PiS uzyskał tu 45,64 proc głosów. Na drugim miejscu jest Komorowski, który otrzymał 22,90 proc., a na trzecim Kukiz – 19,85 proc. Pozostali kandydaci uzyskali: Korwin-Mikke – 3,04 proc., Jarubas – 2,60 proc., Ogórek – 2,28 proc., Palikot – 1,03 proc., Braun – 1,16 proc., Kowalski – 0,91 proc., Wilk - 0,44 proc., Tanajno - 0,13 proc.

Uprawnione do głosowania w okręgu bialskopodlaskim były 300 443 osoby. Frekwencja wyniosła 47,87 proc. O wynikach głosowania w tym okręgu poinformował PAP Zenon Jędrysik z delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Białej Podlaskiej.

Duda okazał się zdecydowanym zwycięzcą w okręgu zamojskim, obejmującym powiaty: biłgorajski, hrubieszowski, janowski, tomaszowski, zamojski oraz miasto Zamość. Kandydat PiS uzyskał tu 48,63 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasował się Kukiz, który zdobył 21,10 proc. głosów i wyprzedził Komorowskiego, który uzyskał 18,83 proc. Pozostali kandydaci uzyskali: Korwin-Mikke – 2,82 proc., Jarubas – 2,61 proc., Ogórek – 2,12 proc., Palikot – 1,59 proc., Braun – 1 proc. Kowalski – 0,79 proc., Wilk - 0,39 proc., Tanajno - 0,10 proc.

Uprawnionych do głosowania w okręgu zamojskim było 390 897 osób. Frekwencja wyniosła 46,43 proc. O wynikach głosowania w okręgu poinformowała PAP sekretarz Okręgowej Komisji Wyborczej w Zamościu Anna Chrzan. W okręgu chełmskim zwyciężył również Duda, uzyskując 40,26 proc. głosów. Na drugim miejscu jest Komorowski – 24,84 proc., przed Kukizem – 22,28 proc. Wyniki z okręgu chełmskiego - obejmującego powiaty: chełmski, krasnostawski, włodawski, miasto Chełm - podał PAP sekretarz Okręgowej Komisji Wyborczej nr 10 w Chełmie Zdzisław Mikulski. Pozostali kandydaci uzyskali: Korwin-Mikke – 3,02 proc., Jarubas – 2,97 proc., Ogórek – 2,72 proc., Palikot – 1,64 proc., Kowalski – 0,95 proc., Braun – 0,83 proc., Wilk - 0,36 proc., Tanajno - 0,14 proc. Uprawnionych do głosowania w okręgu chełmskim było 206 599 osób. Frekwencja wyniosła 43,32 proc.

Sztabowcy powiedzieli, że czekają na ofertę debaty ze strony telewizji. Nie zamierzają się wcześniej kontaktować z ludźmi Andrzeja Dudy.

Przez całą kampanię wyborczą wmawiano Polakom, że prezydent Bronisław Komorowski jest przeciw rozwiązaniom proobywatelskim - stwierdził eurodeputowany Adam Szejnfeld na wspólnej konferencji prasowej z szefem sztabu wyborczego Komorowskiego Robertem Tyszkiewiczem. Politycy przekonywali m.in., że JOW-y były propozycją PO, a nie wprowadzono ich w wyborach do Sejmu przez opór ze strony PiS w kwestii zmiany konstytucji. Sztab Komorowskiego zaprezentował nowy spot wyborczy. Jego myśl przewodnia to: "Andrzej Duda przeciw obywatelom".

"Andrzej Duda przeciw obywatelom" - to główny przekaz spotu.

Sztabowcy zaprezentowali nowy spot wyborczy Bronisława Komorowskiego.

Szef sztabu Komorowskiego Robert Tyszkiewicz i eurodeputowany Adam Szejnfeld odniosą się do inicjatywy prezydenta.

Za chwilę konferencja sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego.

Kukiz odpowiedział prezydentowi ws. JOW-ów (wpis z 8 maja):

W relacji z niedzielnych wyborów prezydenckich w Polsce "Financial Times" zwraca uwagę na bolesną dla Bronisława Komorowskiego i PO porażkę w pierwszej turze. Zły wynik może mieć wpływ na zbliżające się wybory do parlamentu - pisze poniedziałkowy "FT".

Londyński dziennik podkreślił, że opublikowane zaraz po zamknięciu lokali wyborczych wyniki sondażowe były zaskoczeniem, ponieważ zdecydowana większość badań opinii publicznej prognozowała w pierwszej turze zwycięstwo urzędującego prezydenta. Taki wynik jest "ciosem dla rządzącej partii przed październikowymi wyborami do parlamentu" - pisze "FT" i zwraca uwagę, że porażka Komorowskiego jest konsekwencją "zlekceważenia kontrkandydatów" i "bezbarwnej kampanii".

"Taki wynik może być zwiastunem utraty władzy przez PO w zbliżających się wyborach parlamentarnych w kraju, który jest szóstą pod względem wielkości gospodarką Europy (...)" - pisze "FT".

Dziennik zwraca też uwagę, że ostateczny sukces Andrzeja Dudy podważyłby dotychczasową narrację PO, według której PiS jest ugrupowaniem "niepopularnym, niewybieralnym i nieodpowiednim do sprawowania władzy". Rządzące ugrupowanie liczyło przed wyborami, że dobry wynik Komorowskiego "wpłynie negatywnie na morale opozycji i będzie bodźcem dla partii przed wyborami parlamentarnymi".

"FT" przypomina także, że na początkowych etapach kampanii wyborczej Komorowski cieszył się poparciem 63 proc. społeczeństwa.

Trochę kulisów wieczoru wyborczego TVN24:

DOLNOŚLĄSKIE

Prezydent Bronisław Komorowski w okręgu wałbrzyskim (dolnośląskie) o ponad 10 pkt. proc. wygrał z kandydatem PiS Andrzejem Dudą. Komorowski wygrał również 11 proc. przewagą w okręgu jeleniogórskim, z kolei w legnickim zwyciężył Duda uzyskując niemal 4 punkty proc. przewagi. Frekwencja w okręgu wałbrzyskim wyniosła 43,9 proc. – podano PAP w Okręgowej Komisji Wyborczej w Wałbrzychu. Okręg obejmuje miasto na prawach powiatu Wałbrzych oraz powiaty: dzierżoniowski, powiat kłodzki, powiat świdnicki, powiat wałbrzyski, powiat ząbkowicki, miasto na prawach powiatu Wałbrzych.

W okręgu wałbrzyskim Komorowski zdobył 39,37 proc.; Duda – 29,03 proc., Paweł Kukiz – 21,05 proc. Kolejne miejsca w tym okręgu zajęli: Janusz Korwin-Mikke 3,10 proc., Magdalena Ogórek - 2,53 proc., Janusz Palikot 1,51 proc., Adam Jarubas 0,09 proc., Grzegorz Braun 0,63 proc., Marian Kowalski 0,43 proc., Jacek Wilk 0,35 proc. i Paweł Tanajno 0,14 proc.

Komorowski wygrał również w okręgu jeleniogórskim, który obejmuje miasto na prawach powiatu Jelenia Góra oraz powiaty: bolesławiecki, jeleniogórski, kamiennogórski, lubański, lwówecki, zgorzelecki.

Jak poinformowała PAP dyrektor okręgowego biura wyborczego w Jeleniej Górze Grażyna Bielecka, w okręgu wydano 169 tys. 356 kart do głosowania, co stanowi 44,06 proc. frekwencji.

Komorowski zdobył 39,53 proc.; Duda - 28,47 proc., a Kukiz - 21,68 proc. głosów.

Kolejne miejsca zajęli: Janusz Korwin-Mikke 2,79 proc., Magdalena Ogórek - 2,73 proc., Janusz Palikot 1,50 proc., Adam Jarubas 0,89 proc., Grzegorz Braun 0,63 proc., Marian Kowalski 0,40 proc., Jacek Wilk 0,39 proc. i Paweł Tanajno 0,13 proc.

W okręgu legnickim wygrał Duda zdobywając 35,15 proc. głosów. Komorowskiego poparło tam 31,86 proc. wyborców, a Kukiza 23,41 proc. Kolejne miejsca zajęli: Korwin-Mikke 2,67 proc. poparcia, Ogórek - 2,51 proc., Palikot - 1,23 proc., Jarubas - 0,96 proc., Braun - 0,61 proc., Kowalski - 0,41 proc., Wilk - 0,37 proc. i Tanajno - 0,12 proc.

Jak poinformował PAP sędzia Marian Woźny, w okręgu legnickim wydano 204 tys. 37 kart do głosowania, frekwencja wyniosła 45,97 proc.

Okręg legnicki, jeden z czterech na Dolnym Śląsku, obejmuje powiaty: głogowski, górowski, jaworski, legnicki, lubiński, polkowicki, złotoryjski, miasto na prawach powiatu Legnica.

Na Dolnym Śląsku brakuje jeszcze wyników z okręgu wrocławskiego.

POMORSKIE

Bronisław Komorowski zwyciężył w pierwszej turze wyborów prezydenckich w trzech z czterech okręgów wyborczych w woj. pomorskim - wynika z protokołów okręgowych komisji wyborczych.

Jak podaje na stronie internetowej Okręgowa Komisja Wyborcza nr 35 w Gdańsku, obejmująca powiaty: gdański, kartuski, kościerski, kwidzyński, malborski, nowodworski, starogardzki, sztumski, tczewski oraz Sopot, zdecydowanym zwycięzcą jest Bronisław Komorowski. Uzyskał on 40,99 proc. głosów.

Na drugim miejscu jest Andrzej Duda z 30,78 proc. poparcia, na trzecim - Paweł Kukiz, na którego swój głos oddało 19 proc. wyborców.

Pozostali kandydaci uzyskali: Janusz Korwin-Mikke – 2,91 proc., Magdalena Ogórek – 2,21 proc., Janusz Palikot - 1,15 proc., Adam Jarubas – 1 proc., Grzegorz Braun – 0,73 proc., Marian Kowalski – 0,50 proc., Jacek Wilk - 0,46 proc., Paweł Tanajno - 0,18 proc.

Frekwencja w okręgu nr 35 wyniosła 46,89 proc.

Bronisław Komorowski jest również zwycięzcą w okręgu nr 36 obejmującym Gdańsk - zdobył 45,38 proc. głosów, podczas gdy Andrzej Duda - 24,81 proc., Paweł Kukiz - 19,47 proc., a czwarty – Janusz Korwin-Mikke - 3,54 proc. Rezultaty pozostałych kandydatów: Magdalena Ogórek - 2,02 proc., Janusz Palikot - 1,84 proc., Grzegorz Braun - 0,91 proc., Jacek Wilk - 0,65 proc., Adam Jarubas - 0,52 proc., Marian Kowalski - 0,43 proc., Paweł Tanajno - 0,37 proc..

Frekwencja w Gdańsku wyniosła 56,72 proc.

W Okręgowej Komisji Wyborczej nr 38 w Słupsku – obejmującej pięć powiatów: bytowski, chojnicki, człuchowski, lęborski i słupski oraz Słupsk - Bronisław Komorowski jest też zdecydowanym zwycięzcą; uzyskał 42,95 proc. głosów. Sekretarz OKW Witold Niemkowicz podał, że Andrzej Duda otrzymał 28,81 proc., a Paweł Kukiz 18,44 proc. głosów. Pozostali kandydaci uzyskali: Janusz Korwin-Mikke – 3,01 proc., Magdalena Ogórek – 2,64 proc., Janusz Palikot - 1,45 proc., Adam Jarubas – 1 proc., Grzegorz Braun – 0,63 proc., Marian Kowalski – 0,47 proc., Jacek Wilk - 0,40 proc., Paweł Tanajno - 0,15 proc.

Frekwencja w okręgu słupskim wyniosła 44,09 proc.

W woj. pomorskim brakuje danych z czwartej Obwodowej Komisji Wyborczej nr 37 obejmującej powiaty: pucki i wejherowski oraz Gdynię.

Janusz Palikot robi dobrą minę do złej gry.

WARMIŃSKO-MAZURSKIE

Bronisław Komorowski zwycięzcą pierwszej tury wyborów prezydenckich w woj. warmińsko-mazurskim. Na drugim miejscu jest Andrzej Duda, na trzecim - Paweł Kukiz.

Województwo warmińsko-mazurskie składa się z dwóch okręgów wyborczych: olsztyńskiego i elbląskiego. W Olsztynie i Elblągu Komorowski zdobył kolejno 38,68 proc. i 40,32 proc. głosów; kandydat PiS - odpowiednio 29,04 proc. i 29,85 proc.

Według wyników głosowania podanych przez Okręgową Komisję Wyborczą nr 43 w okręgu olsztyńskim, pozostali kandydaci uzyskali: Paweł Kukiz - 21,14 proc., Janusz Korwin-Mikke - 3,65 proc., Magdalena Ogórek - 2,57 proc., Janusz Palikot - 1,50 proc., Adam Jarubas - 1,33 proc., Grzegorz Braun - 0,84 proc., Marian Kowalski - 0,59 proc., Jacek Wilk - 0,47 proc., Paweł Tanajno - 0,18 proc.

W okręgu tym podliczono już 100 proc. protokołów. Frekwencja wyniosła 42,57 proc. Olsztyński okręg obejmuje powiaty: ełcki, giżycki, gołdapski, kętrzyński, mrągowski, nidzicki, olecki, olsztyński, piski, szczycieński, węgorzewski oraz Olsztyn.

Według wyników głosowania ze 100 proc. protokołów podanych przez Okręgową Komisję Wyborczą nr 44 w okręgu elbląskim Kukiz uzyskał 19,93 proc., Korwin-Mikke - 3,27 proc., Ogórek - 2,67 proc. Palikot - 1,2 proc., Jarubas - 1,15 proc., Braun - 0,56 proc., Kowalski - 0,49 proc., Wilk - 0,36 proc., Tanajno - 0,13 proc.

Frekwencja w okręgu wyborczym w Elblągu wyniosła 41,32 proc. Okręgowa Komisja Wyborcza w Elblągu (nr 44) obejmuje powiaty: bartoszycki, braniewski, działdowski, elbląski, iławski, lidzbarski, nowomiejski i ostródzki oraz Elbląg.

Nałęcz: prezydent z całą pewnością jest gotów na spotkanie z Pawłem Kukizem

Nałęcz: Andrzej Duda ma jedynie zapowiedzi, ale to prezydent Komorowski ma wciąż moc sprawczą

Nałęcz: za Dudą stoi Kaczyński, do wyjścia szykuje się Macierewicz

W studio TVN24 doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz

Nie mogę niczego obiecać, ale jeżeli nie będzie żadnego opóźnienia, to późnym wieczorem PKW będzie mogła podać oficjalne wyniki wyborów - powiedział w poniedziałek rano dziennikarzom przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński.

- Na razie wpłynęły protokoły z czterech Okręgowych Komisji Wyborczych - z Torunia, ze Skierniewic, z Zamościa i Piotrkowa Trybunalskiego - poinformował przewodniczący PKW. Dodał, że protokoły z pozostałych komisji powinny być dowożone do PKW co pół godziny, godzinę.

- Jeżeli nie będzie żadnego opóźnienia, to myślę, że w poniedziałek późnym wieczorem możemy poznać wyniki. Nie mogę niczego obiecać, ale bardzo byśmy chcieli je ogłosić - powiedział. Ocenił, że "na razie wszystko wskazuje na to", że do wczesnego popołudnia PKW powinna otrzymać wszystkie protokoły z komisji okręgowych.

Hermeliński dodał, że dane dotyczące frekwencji wyborczej zostaną przekazane przez PKW podczas przedstawiania ostatecznych wyników wyborów.

Referendalne plany Komorowskiego komentowali w studio TVN24 socjolog prof. Andrzej Rychard i politolog dr Anna Materska-Sosnowska. Ocenili, że reakcja prezydenta jest "może trochę za szybka", jeśli nie jest działaniem w "popłochu".

- Prezydent Komorowski nie potrafi być konsekwentny. Z jednej strony był lekceważący dla kandydatów, a z drugiej strony ustawiał się w pozycji goniącej. Pamiętam debaty w TVN24. Duda mówił o Polsce a Komorowski o Dudzie - zarzucił Andrzej Rychard.

- Duda zyskał również tym, że jest absolutnie odcięty od partii. To prezes PiS mówi, że on jest "nasz", a nie odwrotnie - powiedziała Materska-Sosnowska.

Komorowski: odczytuję poparcie dla Kukiza jako oczekiwanie wyborców na referendum

Jest już Bronisław Komorowski

OLSZTYN

W pierwszej turze wyborów prezydenckich w okręgu wyborczym w Olsztynie (woj. warmińsko-mazurskie) wygrał Bronisław Komorowski, zdobywając 38,68 proc. głosów. Drugi był kandydat PiS Andrzej Duda, na którego głosowało – 29,04.

Według wyników głosowania podanych przez Okręgową Komisję Wyborczą nr 43 w okręgu olsztyńskim - pozostali kandydaci uzyskali: Paweł Kukiz - 21,14 proc., Janusz Korwin-Mikke - 3,65 proc., Magdalena Ogórek - 2,57 proc., Janusz Palikot - 1,50 proc., Adam Jarubas - 1,33 proc., Grzegorz Braun - 0,84 proc., Marian Kowalski - 0,59 proc., Jacek Wilk - 0,47 proc., Paweł Tanajno - 0,18 proc.

W okręgu tym podliczono już 100 proc. protokołów. Frekwencja wyniosła 42,57 proc. Okręg olsztyński jest jednym z dwóch - obok elbląskiego - okręgów wyborczych w woj. warmińsko-mazurskim. Obejmuje powiaty: ełcki, giżycki, gołdapski, kętrzyński, mrągowski, nidzicki, olecki, olsztyński, piski, szczycieński, węgorzewski oraz Olsztyn.

Dziennik "Corriere della Sera" nazywa sukces Andrzeja Dudy w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Polsce "populistyczną niespodzianką". Proeuropejski prezydent Bronisław Komorowski ryzykuje porażkę - ocenia włoska gazeta w poniedziałek.

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości został przedstawiony przez dziennik jako reprezentant "nacjonalistyczno-populistycznej prawicy".

Druga tura wyborów będzie pojedynkiem dwóch byłych harcerzy - zauważa autorka relacji, odnosząc się do skautowskiej przeszłości obu kandydatów. Podkreśla, że konfrontacja obu polityków odzwierciedla konflikty w głęboko katolickim społeczeństwie, zmagającym się z transformacjami nowoczesności.

Przypomina, że Duda opowiedział się przeciwko metodzie in vitro i konwencji antyprzemocowej, ratyfikowanej przez Polskę. To zaś są kroki wspierane przez urzędującego prezydenta, który w ten sposób "oddalił się od potężnych legionów konserwatywnego duchowieństwa i dużej części prawicowego elektoratu" - ocenia największy włoski dziennik.

"Spokojna osobowość" i polityk o zdecydowanych poglądach prounijnych - pisze o Komorowskim dodając, że uważa on od zawsze, iż trzeba zachować dużą czujność w relacjach z Rosją.

Z kolei Duda - relacjonuje gazeta - skoncentrował się w kampanii na konieczności obniżenia podatków i sprzeciwie wobec podniesienia wieku emerytalnego, czyli na kwestiach pozostających poza kompetencjami prezydenta.

Teraz decydujące okaże się poparcie rockmana Pawła Kukiza - konstatuje "Corriere della Sera".

Na godzinę 9.00 zapowiedział swoje wystąpienie prezydent Bronisław Komorowski. W Belwederze przedstawi swoje propozycje dla wyborców

Piechociński: Dla mnie najważniejsze jest to, żeby polska demokracja była silna. Niepokojąca jest niska frekwencja i dysproporcje na wsi i w miastach

Piechociński: najważniejsze w tym podzielonym świecie jest to, żebyśmy byli razem

Piechociński: wprowadziliśmy JOW-y do Senatu, to nie zmieniło sceny politycznej

Piechociński: Jarubas nie brylował w mediach, pracował w regionach. To przyniesie PSL wynik ok. 12 proc. jesienią

Piechociński: Jarubas pracował na wynik PSL w jesiennych wyborach parlamentarnych

W studio TVN24 wicepremier Janusz Piechociński (PSL)

OBWÓD SUWALSKI

W okręgu z siedzibą komisji w Suwałkach zwyciężył w pierwszej turze kandydat PiS. Duda zdobył tam 38,52 proc. głosów. Drugi wynik miał obecny prezydent: na Komorowskiego zagłosowało w okręgu suwalskim 30,81 proc. głosujących. Trzeci wynik uzyskał Kukiz z wynikiem 19,7 proc.

Kolejne wyniki uzyskali: Korwin-Mikke (3,72 proc.), Ogórek (2,4 proc.), Jarubas (1,74 proc.), Palikot (1,13 proc.), Braun (0,85 proc.), Kowalski (0,6 proc.), Wilk (0,41 proc.) i Tanajno (0,12 proc.).

Frekwencja wyborcza w tym okręgu wyniosła 43,56 proc.

W okręgu ciechanowskim pierwszą turę niedzielnych wyborów prezydenckich wygrał Duda, uzyskując 44,13 proc. głosów. Drugie miejsce zajął Komorowski – 27,56 proc., trzecie Kukiz – 18,14 proc. głosów - podała w protokole wyborczym Okręgowa Komisja Wyborcza nr 22 w Ciechanowie.

Pozostali kandydaci uzyskali następujące wyniki: Adam Jarubas – 2,48 proc.; Magdalena Ogórek – 2,47 proc.; Janusz Korwin-Mikke – 2,66 proc.; Janusz Palikot – 0,97 proc.; Juliusz Braun - 0,58 proc.; Marian Kowalski – 0,52 proc.; Jacek Wilk – 0,37 proc.; Paweł Tanajno – 0,12 proc.

Frekwencja w trakcie niedzielnych wyborów prezydenckich wyniosła w okręgu ciechanowskim 48,87 proc. Uprawnionych do głosowania było tam 276 tys. 315 osób.

Okręgowa Komisja Wyborcza nr 22 w Ciechanowie obejmuje powiaty ciechanowski, mławski, płoński, pułtuski i żuromiński.

Paweł Kowal komentuje sondażowe wyniki wyborów:

ŚLĄSKIE

W dwóch z trzech okręgów w woj. śląskim w I turze wyborów prezydenckich zwyciężył Andrzej Duda. W bielskim poparło go 36,32 proc. głosujących, a w częstochowskim 33,78 proc. - wynika z danych przekazanych PAP w Okręgowych Komisjach Wyborczych.

Drugi w obu okręgach był urzędujący prezydent Bronisław Komorowski. W bielskim poparło go 32,99 proc. głosujących, a w częstochowskim 31,79 proc.

W okręgu bielskim kolejne miejsca przypadły: Pawłowi Kukizowi - 21,78 proc. głosujących, Januszowi Korwin-Mikkemu – 2,96 proc., Magdalenie Ogórek – 2,24 proc., Januszowi Palikotowi - 1,16 proc., Grzegorzowi Braunowi – 0,80 proc., Adamowi Jarubasowi – 0,73 proc., Marianowi Kowalskiemu – 0,40 proc., Jackowi Wilkowi – 0,40 proc., Pawłowi Tanajnie – 0,15 proc.

Frekwencja w okręgu bielskim wyniosła 53,43 proc., a w częstochowskim 47,8 proc. Okręg bielski obejmuje powiaty bielski, cieszyński, pszczyński, wodzisławski, żywiecki, a także miasta Bielsko-Białą, Jastrzębie Zdrój i Żory.

W okręgu częstochowskim na dalszych miejscach znaleźli się: Kukiz - 23,75 proc. głosujących, Korwin-Mikke – 3,25 proc., Ogórek – 2,83 proc., Palikot - 1,5 proc., Jarubas – 1,42 proc., Braun – 0,67 proc., Kowalski – 0,45 proc., Wilk – 0,41 proc., Tanajno – 0,17 proc.

Okręg częstochowski obejmuje powiaty: częstochowski, kłobucki, lubliniecki, myszkowski, zawierciański oraz miasto na prawach powiatu Częstochowa.

OKRĘG ŁÓDZKI

Andrzej Duda zwyciężył w pierwszej turze wyborów prezydenckich w trzech spośród czterech okręgów wyborczych w woj. łódzkim. Wyprzedził Bronisława Komorowskiego i Pawła Kukiza.

Duda wygrał w okręgach piotrkowskim, sieradzkim i skierniewickim. Brakuje jeszcze wyników z Okręgowej Komisji Wyborczej w Łodzi.

W okręgu piotrkowskim - obejmującym powiaty: bełchatowski, opoczyński, piotrkowski, radomszczański, tomaszowski i miasto Piotrków Trybunalski - Duda uzyskał 44,84 proc. głosów. Komorowski miał 23,67 proc., a Kukiz – 21,41 proc.

Pozostali kandydaci uzyskali: Janusz Korwin-Mikke – 2,67 proc., Magdalena Ogórek – 2,66 proc., Adam Jarubas – 1,86 proc., Janusz Palikot – 1,1 proc., Grzegorz Braun – 0,7 proc., Marian Kowalski – 0,53 proc., Jacek Wilk - 0,42 proc., Paweł Tanajno - 0,13 proc.

Uprawnionych do głosowania w okręgu piotrkowskim było 478 404 osoby. Komisja wydała 238 572 karty do głosowania. Oddano 236 605 ważnych głosów.

W okręgu sieradzkim – obejmującym powiaty: łaski, pajęczański, poddębicki, sieradzki, wieluński, wieruszowski i zduńskowolski – Duda uzyskał 39,9 proc. głosów. Na drugim miejscu był Komorowski - 27,9 proc., na trzecim Kukiz – 20,9 proc.

Pozostali kandydaci uzyskali: Ogórek – 3,07 proc., Korwin-Mikke – 3,02 proc., Jarubas – 2,27 proc., Palikot – 1,15 proc., Braun – 0,7 proc., Kowalski – 0,47 proc., Wilk - 0,46 proc., Tanajno - 0,1 proc.

Uprawnionych do głosowania w okręgu sieradzkim było 367 245 osób. Komisja wydała 170 568 kart do głosowania. Ważnych głosów oddano 169 317.

W okręgu skierniewickim – obejmującym powiaty: kutnowski, łęczycki, łowicki, rawski, skierniewicki oraz miasto Skierniewice – również wygrał Duda, który otrzymał 41,4 proc. głosów. Na drugim miejscu był Komorowski – 27,2 proc., a na trzecim Kukiz - 20,5 proc.

Pozostali kandydaci uzyskali: Korwin-Mikke – 2,87 proc., Ogórek – 2,7 proc., Jarubas – 2,3 proc., Palikot – 1,0 proc., Braun – 0,69 proc., Kowalski – 0,58 proc., Wilk - 0,46 proc., Tanajno - 0,1 proc.

Czarzasty: Kukiz to jedyna osoba, która - jak mówiła - to patrzyła w oczy. Czasem gadał głupoty, ale mocno w to wierzył. Kukiz był wiarygodny

Czarzasty: Damy radę odbudować to wszystko. Nie należy utożsamiać wyniku Magdaleny Ogórek z wynikiem SLD

Czarzasty: przepraszam wyborców SLD za nieumiejętność prowadzenia kampanii i wynik wyborów

Czarzasty: podejrzewałem, że Ogórek nie wygra wyborów

W TVN24 Włodzimierz Czarzasty (SLD)

Według wyników podanych przez okręgowe komisje wyborcze, w okręgach toruńskim i włocławskim pierwszą turę wyborów prezydenckich wygrał Bronisław Komorowski przed Andrzejem Dudą. Komorowski uzyskał odpowiednio 39,24 i 35,15 proc., a Duda - 30,45 i 33,61 proc.

W trzecim z okręgów województwa kujawsko-pomorskiego, okręgu bydgoskim trwa jeszcze ustalenie wyników.

W okręgu toruńskim pozostali kandydaci uzyskali: Paweł Kukiz - 20,18 proc., Janusz Korwin-Mikke - 3,09 proc., Magdalena Ogórek - 2,61 proc., Janusz Palikot - 1,44 proc., Grzegorz Braun - 0,61 proc., Marian Kowalski - 0,49 proc., Jacek Wilk - 0,46 proc., Paweł Tanajno - 0,46 proc.

W tym okręgu było 504 974 uprawnionych do głosowania, a frekwencja 45,32 proc.

W okręgu włocławskim pozostali kandydaci uzyskali: Kukiz - 20,64 proc., Ogórek - 3,28 proc., Korwin-Mikke - 2,44 proc., Palikot - 1,39 proc., Braun - 0,53 proc., Kowalski - 0,44 proc., Wilk - 0,41 proc., Tanajno - 0,13 proc.

W tym okręgu było 330 130 uprawnionych do głosowania, a frekwencja wyniosła 40,23 proc.

OKRĘG JELENIOGÓRSKI

Prezydent Bronisław Komorowski w okręgu jeleniogórskim zdecydowanie o ponad 11 pkt procentowych wygrał z kandydatem PiS Andrzejem Dudą. Frekwencja wyniosła 44,06 procenta. Paweł Kukiz uzyskał 21 proc. poparcia.

Okręg obejmuje miasto na prawach powiatu Jelenia Góra i następujące powiaty: bolesławiecki, jeleniogórski, kamiennogórski, lubański, lwówecki, zgorzelecki.

Jak poinformowała PAP dyrektor okręgowego biura wyborczego w Jeleniej Górze Grażyna Bielecka, w okręgu wydano 169 tys. 356 kart do głosowania, co stanowi 44,06 proc. frekwencji.

Komorowski zdobył 39,53 proc.; Duda zdobył 28,47 proc.,a Kukiz miał 21,68 proc.

Kolejne miejsca zajęli: Janusz Korwin-Mikke 2,79 proc., Magdalena Ogórek z 2,73 proc., Janusz Palikot 1,50 proc., Adam Jarubas 0,89 proc., Grzegorz Braun 0,63 proc., Marian Kowalski 0,40 proc., Jacek Wilk 0,39 proc. i Paweł Tanajno 0,13 proc.

OKRĘG RADOMSKI

45,77 proc. głosów zdobył Andrzej Duda w pierwszej turze wyborów prezydenckich w okręgu wyborczym w Radomiu (Mazowieckie). Drugi wynik miał Bronisław Komorowski, z poparciem 24,16 proc., trzeci - Paweł Kukiz (19,94 proc.).

Kolejne wyniki uzyskali: Janusz Korwin-Mikke (2,66 proc.), Adam Jarubas (2,37 proc.), Magdalena Ogórek (2,11 proc.), Janusz Palikot (1,01 proc.), Grzegorz Braun (0,83 proc.), Marian Kowalski (0,55 proc.), Jacek Wilk (0,46 proc.) i Paweł Tanajno (0,14 proc.).

Okręg wyborczy nr 25 obejmuje: powiat białobrzeski, powiat grójecki, powiat kozienicki, powiat lipski, powiat przysuski, powiat radomski, powiat szydłowiecki, powiat zwoleński i miasto Radom. Frekwencja wyborcza w tym okręgu wyniosła 47,93 proc. W całym województwie mazowieckim jest sześć okręgów, oprócz Radomia także w Warszawie, Płocku, Ostrołęce, Ciechanowie i Siedlcach.

POMORSKIE

Według protokołów okręgowych komisji wyborczych Bronisław Komorowski zwyciężył w pierwszej tury wyborów prezydenckich w dwóch z czterech okręgów wyborczych w woj. pomorskim.

W Okręgowej Komisji Wyborczej nr 38 w Słupsku – obejmującej pięć powiatów: bytowski, chojnicki, człuchowski, lęborski i słupski oraz Słupsk zdecydowanym zwycięzcą jest Bronisław Komorowski, który uzyskał 42,95 proc. głosów. Sekretarz OKW Witold Niemkowicz podał też, że Andrzej Duda otrzymał 28,81 proc., a Paweł Kukiz 18,44 proc. głosów.

Pozostali kandydaci uzyskali: Janusz Korwin-Mikke – 3,01 proc., Magdalena Ogórek – 2,64 proc., Janusz Palikot - 1,45 proc., Adam Jarubas – 1 proc., Grzegorz Braun – 0,63 proc., Marian Kowalski – 0,47 proc., Jacek Wilk - 0,40 proc., Paweł Tanajno - 0,15 proc.

Uprawnionych do głosowania w okręgu słupskim było 381 tys. 278 osób. Frekwencja wyniosła 44,09 proc.

OKRĘG CZĘSTOCHOWSKI

W okręgu częstochowskim w I turze wyborów prezydenckich najwyższe poparcie uzyskał Andrzej Duda, na którego zagłosowało 33,78 proc. wyborców. Drugi był urzędujący prezydent Bronisław Komorowski – 31,79 proc. - wynika z danych przekazanych PAP w Okręgowej Komisji Wyborczej.

Na dalszych miejscach znaleźli się: Paweł Kukiz - 23,75 proc. głosujących, Janusz Korwin-Mikke – 3,25 proc., Magdalena Ogórek – 2,83 proc., Janusz Palikot - 1,5 proc., Adam Jarubas – 1,42 proc., Grzegorz Braun – 0,67 proc., Marian Kowalski – 0,45 proc., Jacek Wilk – 0,41 proc., Paweł Tanajno – 0,17 proc.

Frekwencja w okręgu częstochowskim - jednym z trzech z woj. śląskim - wyniosła 47,8 proc.

Okręg częstochowski obejmuje powiaty: częstochowski, kłobucki, lubliniecki, myszkowski, zawierciański oraz miasto na prawach powiatu Częstochowa.

LESZNO

Bronisław Komorowski zwycięzcą okręgu wyborczego w Lesznie - jednego z pięciu woj. wielkopolskiego. Zdobył 42,28 proc. głosów. Andrzeja Dudę poparło 28,46 proc. Trzecie miejsce zajął Paweł Kukiz z 18,43 proc. poparcia.

Według opublikowanego przez Okręgową Komisję Wyborczą w Lesznie protokołu wyników głosowania, kolejne miejsca zajęli: Janusz Korwin-Mikke 3,16 proc., Magdalena Ogórek 3,14 proc., Adam Jarubas - 1,67 proc. poparcia.

W okręgu było 453,9 tys. uprawnionych do głosowania, frekwencja wyniosła 45,72 proc. Okręg leszczyński obejmuje powiaty: gostyński, grodziski, kościański, leszczyński, nowotomyski, rawicki, śremski, wolsztyński oraz miasto na prawach powiatu Leszno.

ŁOMŻA

52,79 proc. głosów zdobył Andrzej Duda w pierwszej turze wyborów prezydenckich w okręgu wyborczym w Łomży (Podlaskie). Podliczono tam już 100 proc. protokołów. To jeden z trzech okręgów wyborczych w Podlaskiem.

Drugi wynik w okręgu łomżyńskim miał Bronisław Komorowski, z poparciem 20,29 proc., trzeci - Paweł Kukiz z wynikiem 17,78 proc.

Kolejne wyniki uzyskali: Janusz Korwin-Mikke (2,93 proc.), Magdalena Ogórek (1,77 proc.), Adam Jarubas (1,7 proc.), Grzegorz Braun (0,94 proc.), Marian Kowalski (0,71 proc.), Janusz Palikot (0,6 proc.), Jacek Wilk (0,35 proc.) i Paweł Tanajno (0,1 proc.).

Frekwencja wyborcza w tym okręgu wyniosła 44,67 proc. W całym województwie podlaskim są trzy okręgi wyborcze, oprócz Łomży także w Białymstoku i Suwałkach.

OKRĘG KOSZALIŃSKI

W okręgu koszalińskim – jednym z dwóch na Pomorzu Zachodnim – pierwszą turę wyborów prezydenckich wygrał Bronisław Komorowski, za nim uplasował się Andrzej Duda. Na trzecim miejscu - Paweł Kukiz.

Jak poinformowano PAP w Okręgowej Komisji Wyborczej nr 51 w Koszalinie, Komorowski zdobył 87 589 głosów (42,34 proc.), Andrzej Duda - 53 505 (25,86 proc.).

Pozostali kandydaci uzyskali: Paweł Kukiz – 44 359 głosów (21,44 proc.), Janusz Korwin-Mikke – 6 150 (2,97 proc.), Magdalena Ogórek – 6 126 (2,96 proc.), Janusz Palikot – 3 578 (1,72 proc.), Adam Jarubas - 2 371 (1,14 proc.), Grzegorz Braun – 1 078 (0,52 proc.), Marian Kowalski - 911 (0,44 proc.), Jacek Wilk - 909 (0,43 proc.), Paweł Tanajno - 251 (0,12 proc.).

Trwa liczenie głosów w wyborach prezydenckich; sondażowe wyniki wskazują na drugą turę głosowania, jednak przesądzą o tym wyniki oficjalne podane przez PKW. W Polsce długo nie będzie elektronicznych urn, głosy liczą ludzie - mówi sędzia Wiesław Kozielewicz.

Wiceszef PKW przypomina, że w Polsce głosy zawsze liczono ręcznie - niezależnie od wykorzystania systemu informatycznego wspomagającego wybory - a podstawą do podania wyników wyborów były zawsze papierowe protokoły z głosowania.

Aby PKW mogła podać oficjalne wyniki wyborów prezydenckich do Komisji muszą wpłynąć protokoły z 51 komisji okręgowych oraz protokoły (jako załączniki) z wszystkich obwodowych komisji wyborczych. PKW oficjalne wyniki wyborów podawała zawsze na podstawie protokołów papierowych, wykorzystanie systemu elektronicznego w poprzednich wyborach prezydenckich w 2010 r. umożliwiało - przed podaniem wyników oficjalnych - podanie cząstkowych, nieoficjalnych wyników po wpłynięciu danych z 30 proc, 60 proc. i 90 proc. protokołów. W majowych wyborach prezydenckich PKW poda dopiero wyniki oficjalne. System miał być wykorzystywany jedynie do przekazywania danych o frekwencji i sprawdzania poprawności danych w protokołach.

Sędzia Kozielewicz przypomina, że głosy w wyborach prezydenckich, a także pozostałych: samorządowych czy parlamentarnych zawsze liczyli członkowie komisji obwodowych. Jak mówi, w Polsce nigdy nie wykorzystywano do tego celu np. urn elektronicznych.

Głosy liczą członkowie obwodowych komisji wyborczych. W protokole z głosowania komisja umieszcza m.in. dane o oddanych głosach ważnych na poszczególnych kandydatów, głosach nieważnych oraz nieważnych kartach do głosowania. Protokół komisja obwodowa wywiesza w dostępnym miejscu, a kolejny egzemplarz przekazuje komisji okręgowej. Na podstawie protokołów komisji obwodowych, komisje okręgowe ustalają zbiorcze wyniki głosowania i sporządzają protokół, który przekazują następnie Państwowej Komisji Wyborczej.

W pierwszej turze wyborów prezydenckich w 2010 r., oficjalne wyniki wyborów PKW podała wieczorem w powyborczy poniedziałek.

Szydło: Nastawiamy się na kampanię merytoryczną. Chcemy Polaków łączyć, a nie dzielić

Szydło: pojedziemy do tych powiatów, które nie głosowały na Dudę, tam, gdzie była niska frekwencja

Szydło: mam nadzieję, że dojdzie do spotkania Duda-Kukiz

Leszek Balcerowicz sceptycznie o frekwencji w polskich wyborach.

Szydło: Polacy muszą otrzymać szansę wysłuchania kandydatów, liczę na więcej niż jedną debatę

Szydło: porozmawiam z szefem sztabu Komorowskiego ws. ustalenia szczegółów debat przed II turą

Szefowa kampanii Andrzeja Dudy, Beata Szydło, w "Jeden na jeden" TVN24

Neumann: wyborcy Kukiza to nie jest elektorat Andrzeja Dudy

Neumann: mamy teraz 2 tygodnie, żeby przekonać ludzi, którzy pokazali nam żółtą kartkę

Szydło: Kukiz otrzymał świetny wynik i należy z nim rozmawiać. Nie ukrywam, że JOW-ów nie ma w programie PiS, ale jego propozycje mogą być przedmiotem referendum

Z Gdańska w rozmowie z TVN24 Sławomir Neumann (PO): liczyliśmy na wynik rzędu 40 proc.

Nowacka: Palikot jest jednym z niewielu polityków w Polsce, który myśli o przyszłości kraju

Nowacka: wynik Palikota jest niestety bardzo smutny, ale to nie znaczy, że się poddamy

W studio TVN24 Barbara Nowacka z Twojego Ruchu

Andrzej Duda: trzeba porozmawiać z ekspertami o plusach i minusach jednomandatowych okręgów wyborczych

Duda: Będziemy rozmawiać z Pawłem Kukizem. W pewnym momencie mieliśmy bardzo sympatyczną relację

Duda: zabieramy się do pracy, wszyscy idziemy do pracy, my też

Andrzej Duda rozdaje kawę przy stacji Metro Centrum

Czekamy na wystąpienie Andrzeja Dudy

Prorosyjscy kandydaci na prezydenta zgarnęli w sumie ok 6 proc. głosów - podliczył dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych

Za chwilę wystąpienie Andrzeja Dudy, który spotka się z warszawiakami pod hasłem "Wszyscy idziemy do pracy". Kandydata PiS na prezydenta można spotkać za chwilę przed wejściem do stacji metra Centrum przy Rondzie Dmowskiego w Warszawie

Sasin: jest w Polsce oczekiwanie i potrzeba zmiany. Te wybory są tego przykładem. Wszyscy poza Bronisławem Komorowskim o tym mówili

Sasin: jesteśmy przekonani, że Andrzej Duda wygra także w II turze, jest znakomitym kandydatem

Sasin: Bronisław Komorowski zrobił wiele, by podzielić Polaków. Andrzej Duda miał zupełnie inne podejście, chce budować jedną Polskę

Jacek Sasin w TVN24: Andrzej Duda jest samodzielnym politykiem

ZOBACZ TEŻ: MAGAZYN WYBORY PREZYDENCKIE TVN24.PL

Konferencję prasową zapowiedział na poniedziałek także Sojusz Lewicy Demokratycznej, na której partia zamierza podsumować kampanię wyborczą z najgorszym wynikiem kandydata SLD w historii

Czy zaskoczył Cię wynik pierwszej tury wyborów? Ściągnij aplikację mobilną i weź udział w sondzie!

Darmową aplikację TVN24 można pobrać na urządzenia z systemem Android w wersji od 2.3.3 i wyższych, a także na urządzenia z systemem iOS w wersji systemu od 5.0 i Windows Phone w wersji systemu 7.5 i 8.0.

Aplikacja TVN24 na Androida

Aplikacja TVN24 na iPhone i iPad

Aplikacja TVN24 na Windows Phone

W naszej sondzie można też głosować na stronie tvn24.pl

O godz. 9 w Belwederze wystąpi prezydent Bronisław Komorowski

Rusza kampania przed II turą wyborów.

Andrzej Duda o godz. 7 spotka się z wyborcami pod hasłem "Wszyscy idziemy do pracy" przed wejściem do stacji metra Centrum przy Rondzie Dmowskiego.

KROSNO

W pierwszej turze wyborów prezydenckich w okręgu wyborczym w Krośnie (Podkarpackie) wygrał kandydat Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Duda, zdobywając 49,92 proc. głosów. W okręgu tym podliczono już 100 proc. protokołów.

Drugie miejsce zajął obecny prezydent Bronisław Komorowski, na którego głosowało – 22,09 proc, a trzecie Paweł Kukiz – 19,03 proc.

Na kolejnych pozycjach uplasowali się: Janusz Korwin Mikke (2,98 proc.), Magdalena Ogórek (1,84 proc.), Adam Jarubas (1,34 proc.), Grzegorz Braun (0,88 proc.), Janusz Palikot (0,81 proc.), Marian Kowalski (0,65 proc.), Jacek Wilk (0,31 proc.) oraz Paweł Tanajno (0,09 proc.).

GDAŃSK

Bronisław Komorowski w Gdańsku zdobył 91 229 głosów (45,38 proc.) w I turze wyborów prezydenckich, drugi był Andrzej Duda z 49 893 głosami (24,81 proc.) - wynika z pełnych rezultatów głosowania uzyskanych przez PAP w Okręgowej Komisji Wyborczej nr 36 w Gdańsku.

Dane o wynikach głosowania pochodzą z informacji ze wszystkich komisji obwodowych w mieście. Marek Jankowski z OKW nr 36 w Gdańsku podał PAP, że protokół z głosowania w Gdańsku jest już podpisany i teraz będzie przewieziony do PKW w Warszawie.

Trzeci wynik w Gdańsku uzyskał Paweł Kukiz - 39 153 (19,47 proc.), a czwarty – Janusz Korwin-Mikke - 7 124 (3,54 proc.).

Rezultaty pozostałych kandydatów: Magdalena Ogórek - 4 077 (2,02 proc.), Janusz Palikot - 3 712 (1,84 proc.), Grzegorz Braun – 1 838 (0,91 proc.), Jacek Wilk - 1 307 (0,65 proc.), Adam Jarubas - 1 058 (0,52 proc.), Marian Kowalski - 884 (0,43 proc.), Paweł Tanajno - 753 (0,37 proc.).

KĘDZIERZYN KOŹLE

W Kędzierzynie-Koźlu, drugim z miast prezydenckich na Opolszczyźnie, najlepszy wynik w niedzielę również uzyskał Komorowski, zdobywając 41,38 proc. głosów. Ubiegającego się o reelekcję prezydenta poparło tam niespełna 9 tys. głosujących. Drugi w tym mieście był natomiast Duda – a nie jak w Opolu oraz w całym regionie Kukiz. Dudę w Kędzierzynie-Koźlu poparło 24,09 proc. głosujących, czyli nieco ponad 5,2 tys. wyborców.

Trzeci w Kędzierzynie-Koźlu był Kukiz, który zdobył 24 proc. poparcia, czwarty Korwin-Mikke – 3,67 proc., a piąta Ogórek – 2,47 proc. Kolejne miejsca zajęli Palikot – 1,57 proc., Braun – 0,97 proc., Jarubas – 0,59 proc., Kowalski – 0,57 proc., Wilk – 0,54 proc. i Tanajno – 0,17 proc.

OPOLE

W I turze wyborów prezydenckich najwyższe poparcie w Opolu i Kędzierzynie-Koźlu zdobył Bronisław Komorowski - wynika z nieoficjalnych rezultatów głosowania podanych PAP przez opolską delegaturę KBW. W Opolu drugi był Paweł Kukiz, w Kędzierzynie - Andrzej Duda.

Na Komorowskiego w Opolu zagłosowało 42,19 proc. wyborców, czyli ok. 21,2 tys. osób; na Kukiza 29,62 proc. głosujących, czyli ok. 14,9 tys. osób.

Trzeci wynik w Opolu uzyskał Andrzej Duda, który zdobył 18,86 proc. głosów. Czwarty w mieście był Janusz Korwin-Mikke – 2,85 proc.; a piąta Magdalena Ogórek – 2,4 proc. Poparcie dla Janusza Palikota w stolicy Opolskiego wyniosło 1,81 proc.; dla Grzegorza Brauna 0,81 proc.; dla Jacka Wilka – 0,5 proc.; a dla Adama Jarubasa – 0,49 proc. Marian Kowalski uzyskał w Opolu 0,26 proc. głosów, a Paweł Tanajno - 0,21 proc.

OKRĘG TORUŃSKI

Według wyników głosowania podanych przez Okręgową Komisję Wyborczą nr 6 w okręgu toruńskim pierwszą turę wyborów prezydenckich wygrał Bronisław Komorowski, uzyskując 39,24 proc., przed Andrzejem Dudą - 30,45 proc.

Pozostali kandydaci uzyskali: Paweł Kukiz - 20,18 proc., Janusz Korwin-Mikke - 3,09 proc., Magdalena Ogórek - 2,61 proc., Janusz Palikot - 1,44 proc., Grzegorz Braun - 0,61 proc., Marian Kowalski - 0,49 proc., Jacek Wilk - 0,46 proc., Paweł Tanajno - 0,46 proc.

Frekwencja w okręgu wyniosła 45,32 proc.

OKRĘG CHEŁMSKI

W okręgu chełmskim – jednym z czterech w województwie lubelskim - w pierwszej turze wyborów prezydenckich zwyciężył Andrzej Duda. Drugie miejsce zajął Bronisław Komorowski, z niewielką przewagą nad Pawłem Kukizem.

Wyniki głosowania w okręgu chełmskim - obejmującym powiaty: chełmski, krasnostawski, włodawski oraz miasto Chełm - podał PAP sekretarz Okręgowej Komisji Wyborczej w Chełmie Zdzisław Mikulski.

Andrzej Duda uzyskał 40,26 proc. głosów, Bronisław Komorowski – 24,84 proc., a Paweł Kukiz – 22,28 proc.

Janusz Korwin-Mikke zdobył 3,02 proc. głosów, Adam Jarubas – 2,97 proc., Magdalena Ogórek – 2,72 proc., Janusz Palikot – 1,64 proc., Marian Kowalski – 0,95 proc., Grzegorz Braun – 0,83 proc., Jacek Wilk - 0,36 proc., a Paweł Tanajno - 0,14 proc.

OPOLSKIE

Według nieoficjalnych wyników I tury wyborów prezydenckich, podanych PAP przez opolską delegaturę Krajowego Biura Wyborczego, w Opolskiem najwyższe poparcie zdobył Bronisław Komorowski - 37,74 proc. Drugi wynik uzyskał Paweł Kukiz - 27,88 proc.

KIELCE

Andrzej Duda wygrał w Kielcach I turę wyborów prezydenckich zdobywając 27 321 głosów – wynika z nieoficjalnych rezultatów niedzielnego głosowania, uzyskanych przez PAP ze źródeł zbliżonych do magistratu. Drugi był Bronisław Komorowski z 26 489 głosami.

Dane o wynikach głosowania pochodzą z informacji ze wszystkich 93 komisji obwodowych w mieście. Rezultaty są nieoficjalne, ponieważ nie wszystkie protokoły zostały do tej pory zatwierdzone przez Okręgową Komisję Wyborczą.

Trzeci wynik w Kielcach uzyskał Paweł Kukiz - 18 205, a czwarty – Adam Jarubas - 7 154.

Rezultaty pozostałych kandydatów: Janusz Korwin-Mikke – 3 190, Magdalena Ogórek – 2 002, Janusz Palikot – 1344, Grzegorz Braun – 726, Jacek Wilk – 406, Marian Kowalski – 394, Paweł Tanajno – 192.

Państwowa Komisja Wyborcza do południa ma zabrać głos ws. wyborów. W komunikacie nie wykluczyła, że poda wyniki wyborów do wieczora w poniedziałek

Według sondażu late poll pracowni IPSOS dla TVN24, TVP i Polsat News na Andrzeja Dudę zagłosowało 34,5 proc. wyborców. Prezydent Bronisław Komorowski z wynikiem 33,1 proc. znalazł się na drugim miejscu.

Na podium wyborczego wyścigu znalazł się także Paweł Kukiz, który uzyskał 20,5 proc. Wymieniona trójka wyraźnie odskoczyła pozostałym kandydatom.

Janusz Korwin-Mikke - 3,5 proc.

Magdalena Ogórek - 2,4 proc.

Adam Jarubas - 1,6 proc.

Janusz Palikot - 1,6 proc.

Grzegorz Braun - 1,1 proc.

Marian Kowalski - 0,8 proc.

Jacek Wilk - 0,6 proc.

Paweł Tanajno - 0,3 proc.

Pierwsza tura wyborów prezydenckich zakończyła się nieoczekiwanym wynikiem. Andrzej Duda uzyskał niecałe 2 punkty procentowe więcej głosów niż Bronisław Komorowski - wynika z uaktualnionego sondażu late poll pracowni IPSOS po zebraniu danych z 90 proc. komisji.

Do wyłonienia prezydenta RP będzie potrzebna druga tura, żaden z kandydatów nie zdobył bowiem ponad połowy ważnie oddanych głosów. Zmierzą się w niej Andrzej Duda i Bronisław Komorowski.

Głosowanie odbędzie się 24 maja.

Autor: pk//rzw / Źródło: tvn24.pl