Polski patrol wojskowy ostrzelany w Afganistanie. Napastnicy użyli ręcznych granatników i broni strzeleckiej. Wymiana ognia trwała pół godziny. Żaden z naszych żołnierzy nie ucierpiał.
Do ataku doszło wczoraj wieczorem na drodze z Kabulu do Kandaharu.
- Polacy zostali ostrzelani w prowincji Wardak, około 18 czasu polskiego - poinformował major Dariusz Kacperczyk, rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych.
Wymiana ognia trwała około 35 minut, po czym sprawcy wycofali się. Żaden z polskich żołnierzy nie ucierpiał w starciu.
Major Kacperczyk zapewnił, że po czterech godzinach patrol bezpiecznie wrócił do bazy.
Źródło: IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24