Wojsko jest od tego, żeby pomagać w takich ekstremalnych sytuacjach, a nie wystawiać rachunek - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" poseł Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk, odnosząc się do zaangażowania żołnierzy w usuwanie skutków awarii oczyszczalni ścieków "Czajka". Zasugerował, że być może w tej sytuacji doszło do sabotażu. - Służby miejskie złożyły zawiadomienie do prokuratury, mam nadzieję, że prokuratura dogłębnie zbada ten wątek - dodał.
Poseł Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk odniósł się w poniedziałkowej "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 do sprawy awarii warszawskiej oczyszczalni ścieków "Czajka". Stwierdził, że "ta awaria pokazuje, jakie państwo jest, a jakie państwo chcielibyśmy, żeby było". - Kiedy widzimy ministra [obrony narodowej, Mariusza - przyp. red.] Błaszczaka, który próbuje wystawić paragon za to, żeby wojsko pomogło przy awarii Czajki, to jest sytuacja bulwersująca - powiedział.
CZYTAJ TAKŻE: Wojsko zbuduje most pontonowy, zapłacić musi miasto. Błaszczak: to nie są wielkie koszty >>>
Nad Wisłą trwają przygotowania do budowy przez wojsko mostu pontonowego i ułożenia na nim awaryjnego rurociągu, który odprowadzi ścieki z "Czajki" po awarii kolektora. Uszkodzony kolektor odprowadzał do oczyszczalni ścieki z części dzielnic lewobrzeżnej Warszawy.
Tomczyk: wojsko jest od tego, by pomagać w ekstremalnych sytuacjach, a nie wystawiać rachunek
Jak mówił Tomczyk w "Rozmowie Piaseckiego", "wojsko jest od tego, żeby pomagać w takich ekstremalnych sytuacjach, właśnie dlatego, że miasta nie mają do tego narzędzi, nie mają wojska, nie mają służb inżynieryjnych".
- Kiedy byłem rzecznikiem rządu, mieliśmy wiele sytuacji, w których dochodziło do różnego rodzaju awarii (...) Nie wyobrażam sobie, żeby wojsko pod ministrem Siemoniakiem czy Klichem wystawiało komuś paragon, a z drugiej strony widzę, że Polska Grupa Zbrojeniowa ma miliard złotych straty. Więc być może chodzi o to, żeby uzupełnić braki w elemencie zbrojeniowym dotyczącym wojska - zwracał uwagę poseł KO.
Sabotaż? "Wiem, że służby miejskie złożyły zawiadomienie do prokuratury"
- Jeżeli chodzi o awarie, które dotyczą sytuacji ekstremalnych, takich jak ulewy, wichury, ale też awaria sieci kanalizacyjnej, to jest to w każdym przypadku jest awaria, która jest niezależna od człowieka - przekonywał Tomczyk. Na uwagę prowadzącego, że do takiej awarii mogły przyczynić się także błędne decyzje władz, zasugerował, że należałoby także wziąć pod uwagę sabotaż. Dodał, że 'to nie jest koncepcja, to nie jest też teza".
Zapytany, kto miałby jego zdaniem tego dokonać, odparł: - Tego nie wiem. Wiem, że służby miejskie złożyły zawiadomienie do prokuratury, mam nadzieję, że prokuratura dogłębnie zbada ten wątek.
- Jeżeli dzień wcześniej cała grupa ekspertów dokonuje oględzin tych rur, (...) a dzień później dochodzi do awarii, to przynajmniej trzeba sobie zadać pytanie. Mam nadzieję, że prokuratura zbada tę sprawę - mówił.
CZYTAJ TAKŻE: "Nie dam rządzącym tej satysfakcji. Nie wejdę w polityczną walkę na poziomie ścieków" >>>
- Jeżeli słyszę, że Rafał Trzaskowski ma być odpowiedzialny za awarię "Czajki", to trudno zrozumieć, że Zbigniew Ziobro nie jest odpowiedzialny za aferę hejterską, a Łukasz Szumowski - za zakup respiratorów - stwierdził gość TVN24.
"Ruch Trzaskowskiego nie ma być partią i nie ma być konkurencją dla partii"
Tomczyk mówił również o tym, jak awaria "Czajki" wpłynęła na start nowego ruch obywatelskiego Rafała Trzaskowskiego Nowa Solidarność, który był zaplanowany na sobotę, ale nie odbył się w związku z sytuacją z oczyszczalnią. Poseł przekazał, że "sprawa jest opóźniona o kilka tygodni".
Poseł opozycji był pytany, czy jego zdaniem społeczny entuzjazm dla Rafała Trzaskowskiego, wyrażony w lipcowych wyborach prezydenckich, nie stracił obecnie na sile. - Entuzjazm dotyczył wyborów. My ten entuzjazm musimy wznowić, ale on musi być oparty na trochę innych podstawach, już nie na samej rywalizacji wyborczej. Jestem przekonany że ta taktyka była dobra, bo sytuacja po wyborach musiała się nieco uspokoić - wskazywał polityk Koalicji Obywatelskiej.
Jak mówił dalej, "ruch Rafała Trzaskowskiego nie ma być partią, nie ma być konkurencją dla partii". - On ma się zająć pracą organiczną przez te trzy lata [do następnych wyborów parlamentarnych - przyp. red.] - dodał. - Chcemy, żeby to było tak, że są różne elementy i różne miejsca, w których ludzie mogą znaleźć dla siebie przestrzeń - tłumaczył ideę nowej inicjatywy.
Tomczyk: dla przyszłości opozycji duet Budka-Trzaskowski jest bardzo istotny
W tym kontekście Tomczyk mówił również o tym, jak wyglądałyby relacje między nowym ruchem Trzaskowskiego a Platformą Obywatelską i jej przewodniczącym Borysem Budką na czele.
- Dla naszej formacji, dla całej opozycji, duet Budka-Trzaskowski jest czymś bardzo istotnym, bo z jednej strony mamy Borysa Budkę, który jest przewodniczącym Platformy, a z drugiej strony Rafała Trzaskowskiego, który buduje ruch Nowa Solidarność i ten duet musi doprowadzić do tego, że (...) mamy wygrać wybory za trzy lata - podkreślił gość "Rozmowy Piaseckiego".
Tomczyk był również pytany, kiedy dojdzie do wyboru nowego przewodniczącego klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Mówił, że nastąpi to "w niedługim czasie", ale nie wskazał konkretnej daty. Przypomniał, że to sam Budka zadeklarował, że "wybory odbędą się wtedy, kiedy będzie taka możliwość".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24