Rzeki znów staną się groźne. Wszystko przez pogodę i cofkę z Bałtyku. IMGW wydał już w tej sprawie ostrzeżenie dla województw: lubuskiego, dolnośląskiego, a także pomorskiego i zachodniopomorskiego.
Poziom wody - według IMGW - podniesie się na następujących rzekach województwa lubuskiego: Czernej Wielkiej, Czernej Małej, Skrodzie i Lubszy, a także w zlewni Nysy Łużyckiej, Bobru i Kwisy.
Opady śniegu i deszczu, a także dodatnia temperatura, z powodu której biały puch się topi, spowodują - zadaniem IMGW - dalszy wzrost poziomu wody powyżej alarmowego także w zlewni Kaczawy i Baryczy w woj. dolnośląskim. Podobna sytuacja ma być na Skrodzie i Czarnej Wodzie (zlewnia Kaczawy) oraz na Sąsiecznicy (zlewnia Baryczy).
Wzrosty powyżej stanów ostrzegawczych wystąpią w zlewniach: Nysy Kłodzkiej (Bystrzyca Dusznicka), Oławy, Bystrzycy (Pełcznica), Widawy, Kaczawy (Nysa Szalona, Czarna Woda, Skora), Baryczy (Kuroch, Sąsiecznica, Orla), Bobru (Kamienica), Kwisy (Czarny Potok) i Nysy Łużyckiej (Witka).
Groźnie nad morzem
IMGW wydało też ostrzeżenia hydrologiczne drugiego stopnia dla województwa pomorskiego i zachodniopomorskiego. Wszystko z powodu cofki.
"W związku ze skrętem kierunku wiatru na północno-zachodni do północnego w ciągu najbliższej doby prognozuje się na wybrzeżu zachodnim i Zalewie Szczecińskim wzrost poziomów wody do strefy stanów ostrzegawczych i powyżej na wybrzeżu wschodnim", czytamy w komunikacie Instytutu.
Obecnie przez Polskę - jak wyjaśnia synoptyk TVN Arleta Unton-Pyziołek - przechodzi pas opadów, który ciągnie się od Pomorza przez centrum kraju. Dodatkowo jest jeszcze ciepło. Ale już niedługo. Od poniedziałku temperatura będzie się stopniowo obniżać, a do Polski zaczną napływać zimne masy powietrza znad Rosji - zapowiada synoptyk.
Źródło: PAP, TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: TVN24