Nie nominowana do czterech nagród Gotham "Anora" została wybrana najlepszym filmem, lecz "A Different Man" Aarona Schimberga. Dwie nagrody - za reżyserię i przełom aktorski - przypadły filmowi "Nickel Boys" RaMell Rossa, a dwie kolejne za rolę pierwszo- i drugoplanową w filmie "Sing Song" - Colmanowi Domingo i Clarence'owi Maclinowi.
Podczas nocnej gali Gotham Awards, nazywanej "nowojorskimi Oscarami", największym zaskoczeniem było całkowite pominięcie nagrodzonej Złotą Palmą w Cannes, uważanej za faworyta z czterema nominacjami "Anory" Seana Bakera. Zamiast tego Najlepszym Filmem wybrano "A Different Man" Aarona Schimberga z brawurową kreacją Sebastiana Stana w głównej roli.
Liczyliśmy po cichu na nagrodę Gotham dla Agnieszki Holland za znakomicie przyjętą za oceanem "Zieloną granicę" w kategorii Film Międzynarodowy, ale wygrały hinduskie "Wszystkie odcienie światła" Payal Kapadii. Wcześniej obraz zdobył Grand Prix w Cannes, co przyjęto z dużym zdziwieniem. W recenzjach pojawiała się opinia, że jury chciało uhonorować fakt, że po raz pierwszy od 30 lat w canneńskim Konkursie Głównym pojawił się film z Indii.
Przyznanie nagród Gotham od lat uważane jest za oficjalny początek oscarowego sezonu.
Co wiemy o zwycięskim filmie?
"A Different Man" nie jest może filmem tak utytułowanym, jak wspomniana "Anora" Seana Bakera, ale również było o nim w tym roku głośno.
Przede wszystkim obraz prezentowany był w Konkursie Głównym na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Berlinale, gdzie odtwórca głównej roli Sebastian Stan otrzymał Srebrnego Niedźwiedzia za najlepszą rolę męską. Z kolei w katalońskim mieście Sitges, w Hiszpanii, gdzie odbywa się Międzynarodowy Festiwal Filmów Fantastycznych Aaron Schimberg odebrał nagrodę za najlepszy scenariusz. A ten faktycznie zapada w pamięć.
Grany przez Sebastiana Stana bohater (przez sporą część występujący z protezą twarzy) to aspirujący aktor oszpecony za sprawą wrodzonej choroby. Nie radząc sobie z odpychającym wyglądem, zgłasza się na ochotnika do eksperymentalnego leczenia, które jakimś cudem skutkuje. Bohater z nowym wyglądem zrywa ze starą tożsamością, rozpoczynając życie jako Guy, przystojny agent nieruchomości.
Ale piękno fizyczne nie zawsze oznacza szczęście, o czym bohater szybko się przekonuje. Guy poznaje niejakiego Oswalda (w tej roli Adam Pearson, aktor cierpiący na chorobę genetyczną von Recklinghausena inaczej nerwiakowłókniakowatość), którego uważa za szczęśliwszą, bardziej udaną wersję siebie, mimo jego zewnętrznej brzydoty. Im dalej, tym bardziej film zmienia się w komedię w stylu Kaufmana - Oswald został obsadzony w głównej roli w sztuce napisanej przez sąsiadkę Guya (Renate Reinsve) i opartej na jego życiorysie. Jakby tego było mało, Guy kocha się w jej autorce, ale ku jego zdumieniu ta woli oszpeconego Oswalda.
Nakręcony na taśmie 16 mm przez uznanego operatora Wyatta Garfielda film ma kolory i fakturę nowojorskiego kina niezależnego z lat 70. i absurdalny humor filmów Woody'ego Allena z tamtej epoki. W finale zresztą reżyser przeistacza naszego bohatera w kopię Allena, co jeszcze podkręca tragikomiczny ton opowieści.
W tym intrygującym obrazie, poruszającym temat naszej tożsamości, autentyczności i natury piękna - zewnętrznego i wewnętrznego, przewija się wiele fascynujących pomysłów i ważkich pytań, które choć zbaczają w stronę surrealizmu, wciąż skłaniają do refleksji.
Oscary kina niezależnego
Nagrody Gotham to amerykańskie nagrody filmowe przyznawane corocznie twórcom niezależnych produkcji, realizowanych poza wielkimi wytwórniami - stąd nazwa "Oscary kina niezależnego".
Nominowani do nagrody Gotham są wybierani przez zespoły krytyków, dziennikarzy, programistów festiwali i kuratorów filmowych. Oddzielne jury - pisarzy, reżyserów, aktorów, producentów, montażystów, ludzi zaangażowanych bezpośrednio w produkcję filmów wybiera ostatecznych laureatów nagrody.
Zwykle zwycięskie produkcje trafiają na listę tytułów nominowanych do Oscara w głównej kategorii - Najlepszy Film. Tak było w ubiegłym roku, gdy nagrodę otrzymał obraz "Poprzednie życie". Przed dwoma laty zwyciężył film, który potem zdobył najważniejszego Oscara - "Wszystko, wszędzie naraz". Podobnie było przed czterema laty, gdy nagrodę tę zdobył obraz "Nomadland".
Wczorajsza gala była ukoronowaniem 34. edycji Gotham Awards. Tym razem jednak reżyser nagrodzonego filmu "A Different Man" był tak zaskoczony werdyktem, że musiał przepraszać za brak przygotowanego przemówienia. - Myślałem, że biorąc pod uwagę innych nominowanych, byłoby pychą i głupotą już samo pisanie go - tłumaczył Aaron Schimberg, dziękując swojej ekipie, przyznającym nagrodę krytykom oraz ludziom z branży filmowej.
Nagrody Gotham
NAJLEPSZY FILM
"A Different Man" , reż. Aaron Schimberg (A24)
Najlepszy Pierwszoplanowy Występ Aktorski
Colman Domingo "Sing Sing" (A24)
Najlepszy Drugoplanowy Występ Aktorski
Clarence Maclin "Sing Sing" (A24)
Najlepszy Reżyser
RaMell Ross "Nickel Boys" (Amazon MGM Studios)
Najlepszy Film Międzynarodowy
"Wszystkie odcienie światła", reż. Payal Kapadia
Najlepszy Dokument Pełnometrażowy
"Nie chcemy innej ziemi", reż. Basel Adra, Rachel Szor (Antipode Films)
Najlepszy Scenariusz
"Jego trzy córki", Azazel Jacobs (Netflix)
Przełom Reżyserski
Vera Drew, "The People’s Joker" (Altered Innocence)
Przełom Aktorski
Brandon Wilson, "Nickel Boys" (Orion Pictures/Amazon MGM Studios)
Źródło: "The Hollywood Reporter", "IndieWire", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Matt Infante/Sundance Institute pro