Donald Tusk jest z jakiegoś powodu wygodnym politykiem dla kręgów europejskich. W czasie jego kadencji doszło do największej katastrofy w historii Unii Europejskiej, bo pierwszy raz Wspólnota się skurczy - mówił w "Poranku" TVN24 BiS Jarosław Sellin, wiceminister kultury. - To prawda, że Tusk ma ciepłą posadkę i nic nie robi, ale mógłby to stanowisko wypełnić treścią. Mógłby spowodować, że będzie miał większe znaczenie. Ale tego nie robi - dodał.