Z kraju

Z kraju

Znajomości, nie kompetencje. Zobacz, jak wielu obsadzono "Misiewiczów"

"Misiewicze", czyli ludzie obsadzani na wysokich stanowiskach przez partię rządzącą, gdzie głównym kluczem są nie kompetencje, ale przynależność do partii, rodziny, znajomych. Bartłomiej Misiewicz, były rzecznik resortu obrony i szef gabinetu Antoniego Macierewicza stał się twarzą i synonimem zjawiska, które pod rządami PiS nabrało niespotykanych dotąd rozmiarów. "Obsadzają" jednak wszyscy, a zjawisko to jest znane i powszechne nie od dziś. Zobacz, jak to działa.

Duży koncern przenosi fabrykę do Polski. Francuzi: zawiedziecie się

Związkowcy z przenoszonej z Francji do Łodzi fabryki suszarek do prania Whirlpool ostrzegają polskich pracowników, by nie ufali obietnicom przyszłego pracodawcy. Mieszkańcy Amiens, skąd przenoszona jest produkcja, od 2008 roku byli świadkami zamknięcia 24 przedsiębiorstw, a miasto straciło prawie 5 tys. miejsc pracy w przemyśle.

Polacy na potęgę kupują towary z zagranicy. "Dobrze, że nie mamy euro"

Wzrost importu jest zwiastunem ożywienia polskiej gospodarki - uważają ekonomiści, komentujący dane GUS za pierwsze miesiące roku. - Dobrze, że nie mamy euro, że mamy polskiego złotego. Dzięki temu, w oparciu o korzystne relacje kursowe, możemy osiągać pewną przewagę konkurencyjną w eksporcie - ocenił Janusz Szewczak, ekonomista, poseł PiS.

"Komisja niewiele zmieni, brzydki zapach pozostanie"

- Błyskawiczne odwołanie z nowej fuchy i partyjna komisja niewiele zmienią. Brzydki zapach pozostanie - tak Robert Stanilewicz w swoim cyklu "3...2...1..." komentuje zamieszanie wokół pracy Bartłomieja Misiewicza. Mówi też o nowym głównym ekonomiście Platformy Obywatelskiej i wzroście dochodów z VAT.

Kolejka chętnych do budowy ważnego odcinka A2

Na wybudowanie liczącego około dziewięć kilometrów fragmentu autostrady A2 od węzła Konik do początku obwodnicy Mińska Mazowieckiego złożono 13 ofert - poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w komunikacie.

50 tysięcy złotych pensji w państwowej spółce? "Prawo tego nie zabrania"

- Nie wierzę w to wynagrodzenie, ale ono nie podlega pod ustawę kominową - mówi Andrzej Nartowski, emerytowany prezes Polskiego Instytutu Dyrektorów, pytany o doniesienia medialne dotyczące możliwych zarobków Bartłomieja Misiewicza na poziomie 50 tys. zł. Jak wskazał gość programu "Bilans" w TVN24 BiS, ustawa kominowa ogranicza wynagrodzenia członków zarządów i rady nadzorczej spółek z udziałem Skarbu Państwa, a nie pełnomocników.

Chcą odwrócić "antyreformy PiS". Opozycja przedstawia swojego głównego ekonomistę

Naprawa finansów publicznych poprzez odwrócenie "antyreform" Prawa i Sprawiedliwości, powstrzymanie zadłużanie się państwa i przyspieszenie wzrostu gospodarczego - to główne cele gospodarcze Platformy Obywatelskiej. - Zamiast na Grecji, jak to jest robione obecnie, trzeba wzorować finanse publiczne na takich krajach, jak Niemcy czy Szwajcaria - powiedział ekspert opozycji Andrzej Rzońca.

Media piszą o kolosalnych zarobkach Misiewicza. Minister: musi odejść z PGZ

Bartłomiej Misiewicz musi odejść z Polskiej Grupy Zbrojeniowej, inaczej kancelaria premiera będzie interweniować - powiedział RMF FM szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk. Jak podały dziś dwa dzienniki, były rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej dostał w spółce stanowisko, na którym ma zarabiać 50 tys. zł, nie licząc dodatków. Sama spółka zaprzeczyła i zapowiedziała wydanie jeszcze dziś oświadczenia w sprawie zatrudnienia Misiewicza.

Dyplomata o sytuacji w Syrii: mamy trzech mocnych chłopaków, każdy chce wygrać

- W tej chwili mamy trzech mocnych chłopaków z jednej ulicy. Każdy z nich chce osiągnąć zwycięstwo w Syrii. Władimir Putin, bo ma wybory w 2018 roku. Donald Trump, bo ma problemy wewnętrzne w Stanach Zjednoczonych, a Recep Erdogan, bo ma referendum w Turcji. Syria stała się więc istotnym miejscem - powiedział w "Rozmowie Poranka" w TVN24 BiS dyplomata Andrzej Załucki, były ambasador Polski w Rosji.

Bez pensji na chorobowym? "To manifest bieda-przedsiębiorczości"

- To manifest bieda-przedsiębiorczości i pomysł na to, jak pracownika wycisnąć jak cytrynę - mówił w programie "Tak Jest" w TVN24 Maciej Konieczny z Partii Razem. Komentował w ten sposób propozycję pracodawców, którzy chcą, aby w zamian za niższe składki pracownicy nie dostawali żadnych pieniędzy przez pierwsze dni chorobowego. Jerzy Meysztowicz z Nowoczesnej uważa, że "trudno karać ludzi za to, że chorują", chociaż przypominał, że pięć procent skontrolowanych zwolnień lekarskich jest fałszywe.

Wielkanoc tuż tuż. Zobacz, ile wydasz na targu

Na rynku hurtowym w Broniszach są już wszystkie krajowe nowalijki. Przed Świętami Wielkanocnymi obserwuje się większy popyt na świeże warzywa. Zaopatrują się tam hurtownie owocowo-warzywne z Litwy, Ukrainy, Estonii i Łotwy - poinformowała rzecznik rynku Małgorzata Skoczewska.