Czeski premier Andrej Babisz oświadczył w poniedziałek, że im więcej pieniędzy rząd przeznacza na płace, inwestycje i badania naukowe, tym bardziej ludzie są niezadowoleni. Tak skomentował największą w Czechach od 1989 roku demonstrację antyrządową, jaka odbyła się w niedzielę w Pradze.