Historia Jamesa Sikesa, w którego toyocie prius przy prędkości 150 km/h zablokował się pedał gazu obiegła światowe media. Z opublikowanego dziś raportu ekspertów, którzy przebadali samochód Amerykanina, wynika jednak, że awaria, która miała mu się przytrafić, jest fizycznie niemożliwa.