PKN Orlen, który nie jest w stanie od kilku lat przywrócić rentowności litewskiej rafinerii w Możejkach zastanawia się, czy się stamtąd nie wycofać. Mógłby to zrobić, ale z gigantyczną stratą. Eksperci wskazują, że Rosjanie nie będą się bić między sobą o Możejki. Ich wycena rafinerii sięga 750 mln dolarów, gdy wydatki Orlenu przekroczyły 3,5 mld dolarów - pisze "Rzeczpospolita".