Porozumienie z Komisją Europejską nie wpłynie na poziom polskiego długu publicznego, ani na decyzje dotyczące wpłat do OFE - ocenia wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. - Tak, czy inaczej odsetki od polskiego długu trzeba będzie płacić - podkreśla wicepremier.
Premier Donald Tusk uzgodnił w piątek z szefem Komisji Europejskiej Manuelem Barroso, że koszty reformy emerytalnej nie będą wliczane do długu i deficytu publicznego. Wiceminister finansów Ludwik Kotecki potwierdził potem, że KE określi odpowiedni mechanizm odliczania kosztów reformy najpóźniej w kwietniu 2011 r.
Zdaniem Waldemara Pawlaka porozumienie z Brukselą jest istotne dla kryteriów przystąpienia do strefy euro, natomiast nie będzie miało wpływu na poziom polskiego długu, ani decyzje dotyczące zmian związanych z OFE. - To ma wpływ na europejskie klasyfikacje i spojrzenie na poziom deficytu. Ale nie zmienia to faktu, że ryzyko związane z przekroczeniem poziomu 55 proc. długu do PKB istnieje. To jest realna groźba, która musi być rozwiązana tu nad Wisłą, a nie w Brukseli - powiedział Pawlak w niedzielę wieczorem.
- Tak, czy inaczej odsetki od polskiego długu trzeba będzie płacić - podkreślił.
Wstrzymać wpłaty do OFE
Wicepremier powiedział, że nadal jest zwolennikiem zawieszenia przekazywania składek do OFE. - Najprostsze byłoby przepisanie składek na rachunki indywidualne na kontach w ZUS i niedokonywanie transferu przez np. dwa lata. To by rozwiązywało najprościej problem, bez żadnego komplikowania sprawy. Emerytury byłyby na odpowiednim poziomie, bez zmian, a znakomicie pozwoliłoby to złapać równowagę w budżecie krajowym - uważa wicepremier.
Jego zdaniem na razie jest za wcześnie, by oceniać pomysł ugrupowania Polska Jest Najważniejsza, zgodnie z którym część składek OFE lokowana by była w Krajowym Funduszu Kapitałowym. Według Pawła Poncyliusza z PJN zwiększyłoby to nowym firmom dostęp do funduszy.
- Dziś bardzo ważne jest, aby nad tą całą sytuacją przeprowadzić bardzo poważną dyskusję. To nie sprawa na doraźne komentarze. Bardzo ważne jest całościowe spojrzenie na nią - powiedział Waldemar Pawlak.
Podczas swojego wystąpienia w czasie niedzielnych uroczystości związanych z 65-leciem Naczelnej Organizacji Technicznej wicepremier powiedział, że dylemat polega na tym, czy ważniejsze są transfery do OFE, czy też utrzymanie stabilności finansów państwa. - To, niezależnie od decyzji Komisji Europejskiej, stoi przed nami (...). Można zaprzestać na dwa lata transferu, przypisując te wszystkie przekazy na kontach w ZUS-ie, a w tym czasie kraj może złapać oddech. To jest jeden z pomysłów. Drugi jest taki, że niezależnie od tego, jak źle jest w kraju, jak ciężko jest zadłużenie odczuwalne, transfery do OFE muszą być realizowane - mówił wicepremier.
Polska inżynierami stoi
Wyraził poparcie dla idei prywatyzacji pracowniczo-menadżerskiej. Według niego dobrym przykładem takiego przekształcenia mogłaby być Polska Żegluga Morska. - Właśnie tam można dać dobry przykład prywatyzacji pracowniczo-menadżerskiej, aby ci ludzie, którzy przez kilkadziesiąt lat utrzymywali tę firmę w dobrym stanie mogli nią dalej zarządzać, jako gospodarze. To się da zrobić, jeżeli będzie tylko wola polityczna - powiedział.
Zdaniem Pawlaka fakt, że Polska przeszła przez ostatni kryzys lepiej niż inne kraje, jest wielką zasługą środowiska inżynierskiego i wielu projektów, które w Polsce zostały zrealizowane. Wicepremier zaznaczył, że NOT mógłby być instytucją, która może wdrażać wiele drobnych projektów dla małych i mikroprzedsiębiorstw znacznie lepiej, niż administracja.
Wicepremier podkreślił rolę NOT w budowaniu świadomości znaczenia techniki i środowiska inżynierskiego. Przyznał, że 30 lat temu brał udział w olimpiadzie technicznej organizowanej przez NOT (był laureatem pierwszej nagrody - red.) - Dla wielu ludzi olimpiada była impulsem, by śmiało iść w życie. Pozwalała złapać wiatr w żagle, nabrać pewności siebie - wspominał Pawlak.
Naczelna Organizacja Techniczna jest federacją 39 stowarzyszeń naukowo-technicznych. Ma 109 tys. członków zrzeszonych w 51 oddziałach. Wydaje 38 czasopism naukowo-technicznych.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24