Spółki skarbu państwa wezmą udział w ratowaniu górnictwa. - Kiedy np. PGNiG dobrze radzi sobie na giełdzie od razu pojawiają się pomysły, jak zagospodarować te nadzwyczajne zyski. Kiedy Orlen ma dobre wyniki, od razu pojawia się pomysł, aby przekształcić ten koncern w polityczne ramie rządu. To bardzo szkodliwe, bo te spółki nie należą do rządu, ale akcjonariuszy - mówi Grzegorz Cydejko, dziennikarz magazynu "Forbes". - Główną funkcją państwa w rozwiniętych gospodarkach jest funkcja regulacyjna i nadzorcza. A zmusza się spółki energetyczne do ratowania górnictwa - uważa Mariusz Pawlak, główny ekonomista Związku Pracodawców i Przedsiębiorców.