- Auto nam się psuło, ale to była dodatkowa przygoda. "Ogórek" sprawiał nam wiele radości - mówił Mariusz Malinowski, który wraz ze znajomymi w podróż dookoła świata wybrał się 27-letnim volkswagenem transporterem. - Plusem było, to że jest to trochę starszy samochód i można go samemu naprawić - dodawał Maciej Pelczyński. Swoją podróż zaczęli do Turcji, przez Moskwę, Władywostok do Kalifornii. Materiał z cyklu "Pokaż nam świat".