CBA weszło do siedziby Wrocławskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Agenci zabezpieczyli dokumnety związane ze śledztwem prowadzonym przez prokuraturę w Ostrołęce. Sprawa dotyczy prawdopodobnie Instytutu Meteorologii i przetargu na lotniskowy system obserwacji pogodowej.
- Potwierdzam, że funkcjonariusze zabezpieczyli dokumentację. Ze względu na trwające postępowanie nie udzielamy więcej informacji - informuje Andrzej Rycharski, rzecznik prokuratury okręgowej w Ostrołęce. O sprawie nie chce również dużo mówić rzecznik CBA.
"Chodzi o IMGW"
"Gazeta Wrocławska" ustaliła nieoficjalnie, że śledztwo dotyczy dotyczy Instytutu Meteorologii i przetargu na lotniskowy systemu obserwacji pogodowej AWOS. Informacje te potwierdza prezes agencji, do której wkroczyli we wtorek funkcjonariusze CBA: - Śledztwo nie dotyczy Wrocławskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Jestem również naukowcem Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej i zabezpieczono wyłącznie materiały dotyczące tej instytucji - wyjaśnia prof. Janusz Zaleski.
- Prowadzone są działania wyjaśniające ewentualne nieprawidłowości w przetargu na systemy AWOS dla 7 portów regionalnych. Wygląda, że ktoś niezadowolony z rozstrzygnięcia przetargu złożył doniesienie - dodaje.
Prezes WARR podkreśla, że w odniesieniu do przetargu na systemy AWOS nie był ani decydentem, ani członkiem komisji przetargowej. Uczestniczył za to w dyskusjach z kierownictwem instytutu, mających na celu przygotowanie dokumentacji przetargowej, zabezpieczającej interesy publiczne. Wskazywał na konieczność wykorzystania doświadczeń innych służb narodowych w zamawianiu takich systemów.
Przetarg na system
AWOS to lotniskowy automatyczny system obserwacji warunków atmosferycznych. W ramach przetargu ma być wdrożony na 7 lotniskach: wrocławskim, szczecińskim, gdańskim, rzeszowski, łódzkim, krakowski i katowickim. W ostatnich latach IMGW ogłosiło dwa postępowania przetargowe, które z różnych przyczyn uległy unieważnieniu. Trzecie postępowanie zostało ogłoszone w grudniu 2013 roku. Otwarcie ofert nastąpiło po blisko ośmiu miesiącach w sierpniu 2014 roku. Przetarg wygrało konsorcjum firm Elektrotim z Wrocławia i Mawilux z Ładów na Mazowszu. Jednak po rozpatrzeniu protestów w Krajowej Izbie Odwoławczej za zwycięzcę uznano warszawską spółkę Qumak. Jej ofertę wyceniono na 24,4 mln zł.
Wrocławski epizod zwycięzcy przetargu
Zwycięska firma będzie się sądzić z urzędem marszałkowskim we Wrocławiu w sprawie platformy multimedialnej. Zarząd województwa podjął w lutym decyzję o odstąpieniu od umowy ze spółką Qumak S.A. Przyczyną są opóźnienia w realizacji. Kontrakt był wart 66 mln zł. O tyle pieniędzy będą się teraz sądzić. Platforma e-Dolny Śląsk miała być gotowa na koniec grudnia 2014 roku.
Autor: gdem / Źródło: Gazeta Wrocławska/TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24