Przy ulicy Skierniewickiej na warszawskiej Woli biegał mężczyzna z nożem. W pobliżu przystanku autobusowego zauważyła go kobieta, która o pomoc poprosiła patrol straży miejskiej. Jak informuje policja, miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Jak wskazała w komunikacie straż miejska, do zdarzenia doszło w ubiegły weekend.
Dochodziła godzina 19, gdy do funkcjonariuszy patrolujących ulicę Skierniewicką podbiegła przestraszona kobieta. Poinformowała ich o mężczyźnie, który "biega, wymachując nożem przy przystanku autobusowym, na którym są ludzie". Strażnicy skierowali się we wskazanym kierunku.
Straż miejska: znaleziono dwa noże
"Kiedy przyjechali w okolice przystanku, zauważyli nerwowo zachowującego się mężczyznę, trzymającego w dłoni nóż kuchenny" - opisali w komunikacie. Jak dodali strażnicy, na ich widok 56-latek próbował schować go w rękawie, a następnie wrzucił go do jednej z toreb. "Strażnicy uspokoili agresora, a następnie przeszukali. W stojących na przystanku torbach ujawnili dwa duże noże" - zrelacjonowali funkcjonariusze SM.
Jak dodali, mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania. "Kiedy strażnicy zabezpieczali niebezpieczne przedmioty, na miejsce przyjechał wezwany patrol policji, któremu strażnicy przekazali ujętego mężczyznę wraz z niebezpiecznymi narzędziami" - poinformowano w komunikacie.
Policja: był pijany
O sprawę zapytaliśmy w komendzie na warszawskiej Woli. - Policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturującym się nietrzeźwym mężczyźnie. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został doprowadzony do wytrzeźwienia w Stołecznym Ośrodku dla Osób Nietrzeźwych - przekazała w rozmowie z tvnwarszawa.pl nadkomisarz Marta Sulowska, rzeczniczka wolskiej policji.
Policjantka zaznaczyła, że "mężczyzna nikomu nie groził, brak jest osób pokrzywdzonych i nikomu nic się nie stało".
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska