Jak relacjonowała reporterka TVN24 Małgorzata Mielcarek, woda, która zalała posesję, na szczęście nie wdarła się do budynku. Dom jest zabezpieczony workami z piaskiem.
Najtrudniejsza sytuacja panuje w rejonie ulic Arbuzowej i Melonowej. - Mieszkańcy posesji znajdujących się w tym rejonie nie mogą się z nich swobodnie wydostać. Widzieliśmy tutaj osoby w woderach albo po prostu na boso i w krótkich spodenkach, bo ta woda sięga do połowy uda - mówiła Mielcarek.
Jak zaznaczyła, sytuacja ulega stopniowej poprawie. Poziom wody w potoku nie podnosi się, zatem strażacy mogli przystąpić do jej wypompowywania z posesji.
Wylał Potok Służewiecki
W wyniku gwałtownych ulew, które przeszły nocą przez Warszawę, doszło do przerwania wału przeciwpowodziowego przy Potoku Służewieckim.
- Od godziny 7 rano jesteśmy na miejscu. Woda z Potoku Służewieckiego przedarła się poza koryto i zagraża sąsiednim zabudowaniom. Są to głównie domy jednorodzinne – mówił wcześniej w rozmowie z reporterką TVN24 Michał Konopka ze stołecznej straży pożarnej.
Aby woda nie wdarła się do domów, strażacy rozłożyli specjalne rękawy przeciwpowodziowe. Worki z piaskiem są układane wzdłuż koryta potoku.
Autorka/Autor: dg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24