Na Kępie Zawadowskiej, przy ulicy Gratyny, pośród domków jednorodzinnych, nagle powstał parking. Stoją tam nowe elektryczne tesle, choć nie tylko. Są również pojedyncze samochody innych marek.
- Stoją w miejscu, w którym nie powinno ich być, bo tam są działki budowlane. Pierwsze samochody pojawiły się na posesji 20 marca. Z godziny na godzinę było ich więcej. Tego samego dnia właściciel zasłonił ogrodzenie czarną płachtą, żeby nie było widać, co tam jest - opowiada jeden z mieszkańców osiedla. Jego posesja nie graniczy z placem pełnym aut.
Lawety na osiedlowych uliczkach
- Największe uciążliwości to parkowanie samochodów ciężarowych, które przywożą po 8, 9 aut. Stają ludziom pod domami, czekając na rozładunek albo załadunek samochodów. Nasza droga jest do 3,5 tony, a te lawety na pewno są wielokrotnie cięższe - mówi mieszkaniec. Jak dodaje, lawety jeżdżą po małych osiedlowych uliczkach, pokrytych delikatnym asfaltem: - Czasami jest tak, że zjeżdżają od samego rana. Przez cały dzień albo przez kilka dni z rzędu. Potem jest kilka dni spokoju.
Auta zabiorą, mieszkańców przepraszają
Jak wynika z naszych informacji, zaparkowane na działce samochody należą do firmy leasingowej Arval. Firma przekazała nam, że nie docierały do niej żadne sygnały od mieszkańców w sprawie parkingu samochodów.
"Przykro nam, że część mieszkańców mogła odczuwać dyskomfort związany z obsługą placu. Przepraszamy za niedogodności" - napisano w odpowiedzi. "Razem z naszymi partnerami, odpowiadającymi za logistykę, pracujemy już nad tym, aby pojazdy przechowywane tymczasowo na placu przy ulicy Gratyny, w ciągu jednego miesiąca przenieść w inne miejsce. Od tego tygodnia pojazdy będą opuszczać teren" - zapewniono w odpowiedzi.
Firma odniosła się także do aspektów, związanych z charakterem działki oraz dojazdu na nią. "Według naszej wiedzy, teren prywatny, na którym zorganizowano plac, ma charakter usługowy, zatem pojazdy dojeżdżające do tego terenu nie są objęte zakazem wjazdu z uwagi na dopuszczalną masę całkowitą do 3,5 tony, co potwierdziła także policja" - podkreślono.
Autorka/Autor: mg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl