- Zapadła się jezdnia na prawym i środkowym pasie w kierunku placu Zawiszy – relacjonował Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. – Wyrwa ma dwa metry głębokości i wciąż się powiększa – dodał.
Robotnicy z pobliskiej budowy metra odgrodzili teren i zamknęli przejazd. - Uszkodzenie nawierzchni spowodowane jest zapadnięciem się kanału teletechnicznego pod zachodnim pasem ruchu - powierdził Mateusz Witczyński, rzecznik konsorcjum AGP budującego metro.
Piana wypłukała ziemię
Problemy zaczęły się przed południem. Pracownicy zauważyli, że w jednym z miejsc na budowie uchodzi piana wykorzystywana przy pracy tarczy. W pewnym momencie substancja zaczęła uchodzić do nieczynnej już komory teletechnicznej. - Kiedy robotnicy to zauważyli natychmiast zabezpieczyli to miejsce. Sprowadzono ciężki sprzęt to prób obciążeniowych. W wyniku tych prób jezdnia się zapadła - opisuje Witczyński.
Jaka dodaje to, co zostało wypłukane zostało zalane betonem. Jeszcze przed godziną 20:00 rzecznik zapewnił, że ruch w tym miejscu zostanie udrożniony do północy. Po godzinie 22:00 okazało się, że: "ze względów formalnych najprawdopodobniej nie uda się przywrócić ruchu na zachodniej jezdni Ronda Daszyńskiego" - czytamy w komunikacie przesłanym do redakcji.
Autobusy na objazdach
Na skrzyżowaniu Towarowej i Grzybowskiej zostały ustawione barierki, zagradzającę przejazd w kierunku ronda. Policjanci kierują ruchem.
Tramwaje kursują normalnie, ale na objazdy skierowano autobusy linii 159, 422, N91. Sprawdź szczegóły.
wp/bf/b
Dziura na rondzie
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak /tvnwarszawa.pl