Na miejscu widać było rozerwany asfalt i jego fragmenty, rozrzucone wokół. Rejon skrzyżowania został zamknięty dla pieszych. Z ruchu na pół godziny wyłączono też jezdnię al. Jana Pawła II w stronę Żoliborza.
Awaria instalacji
- Prawdopodobnie doszło do awarii instalacji gazowej - powiedział po 16 Robert Opas z komendy stołecznej. Potwierdzałby to zapach gazu, który dało się wyczuć wokół.
Innego zdania było jednak pogotowie energetyczne, które przyjechało na miejsce zdarzenia. - Twierdzą, że przyczyną była awaria instalacji energetycznej. Urządzenia, którymi się posługiwali, wykryły zakłócenia - relacjonował o 16.20 reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński.
Nowe ustalenia potwierdził Opas. - Faktycznie, przyczyną okazała się usterka instalacji energetycznej, podczas której mogło dojść do chwilowego rozszczelnienia się instalacji gazowej. Awaria nie jest poważna, nie ma potrzeby ewakuacji - poinformował.
O godz. 16.30 ruch samochodów został wznowiony. Pół godziny później zakończyła się akcja służb.
Ustalają przyczynę
- Dokładnie przyczyny wybuchu poznamy prawdopodobnie jutro - powiedziała nam Milena Rusin z biura prasowego RWE Stoen, firmy odpowiedzialnej za instalację energetyczną. Jak dodała, prawdopodobnie uszkodzony został jeden ze znajdujących się pod chodnikiem kabli.
Więcej szczegółów Rusin zdradziła następnego dnia. - Na mufie, czyli złączeniu dwóch kabli zasilających doszło do zwarcia. Materiał zostanie przekazany do ekspertyzy. Gdy dostaniemy jej wyniki będziemy wiedzieć więcej - wyjaśniła nam we wtorek rzeczniczka.
Wybuch przy al. Jana Pawła II
ep/r