Sprawą zainteresował nas internauta. "Od kilku miesięcy kompletnie nic się nie dzieje na budowanym wiadukcie ul. Gierdziejewskiego. Na oko wygląda, że brakuje tylko ostatniej warstwy asfaltu, oznakowania i świateł na Połczyńskiej. A może jest jakiś większy problem?" - pyta w mailu przesłanym na warszawa@tvn.pl.
Robotników brak, budowa (formalnie) trwa
Pojechaliśmy na miejsce, by przyjrzeć się sytuacji. – Faktycznie, tutaj zupełnie nic się nie dzieje. Prace stoją. Wygląda, jakby ktoś nagle opuścił teren budowy - relacjonuje Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl. - Inwestycja nie jest zakończona. Gdzieniegdzie leżą materiały budowlane. Powoli teren zarasta roślinność - dodał.
Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapewnia jednak, że prace cały czas trwają. - W minionym tygodniu wykonawca zrealizował dreny i odwodnienie izolacji na wiadukcie, a także wykonał asfalt twardo-lany. Następnie prowadził prace kosmetyczne i wykończeniowe przy izolacji wiaduktu, na powierzchniach chodnikowych i schodach - wymienia.
Jak dodaje, do wykonania pozostał jeszcze m.in. montaż balustrad, zbrojenie kapy chodnikowej oraz betonowanie jej, ułożenie ścieków przykrawężnikowych, a na dojazdach wykonanie podbudowy.
Prace naprawcze i negocjacje aneksu
Ostatnio o inwestycji pisaliśmy w czerwcu, kiedy to jeden z internautów przejechał wiaduktem… na rowerze. Podczas wycieczki nagrał film i umieścił go w internecie.
Wówczas rzeczniczka GDDKiA zapowiadała, że przeprawa gotowa ma być w trzecim kwartale tego roku. Teraz podaje, że prace mają zakończyć się w czwartym kwartale. Skąd to opóźnienie?
- GDDKiA zleciła wykonawcy w trybie pilnym sporządzenie programu naprawczego dla części wykonanych prac, które inwestor nie przyjął z uwagi na brak zgodności z zapisami w specyfikacji technicznej. Bezpieczeństwo oraz wysoka jakość wykonania prac zgodnie z zatwierdzoną specyfikacją przez GDDKiA jest priorytetem - przekonuje Tarnowska. - Ponadto GDDKiA analizuje roszczenia wykonawcy i negocjuje warunki aneksu terminowego - dodaje.
Opóźniona inwestycja
Budowa trwa od wiosny 2011 roku. Pierwotnie ulica miała zostać oddana do użytku w marcu 2012 roku. Już w styczniu zeszłego pisaliśmy, że ten termin nie zostanie dotrzymany.
Na opóźnienia wpłynąc miały problemy z przebudową linii wysokiego napięcia. GDDKiA nie otrzymała również pozwolenia od PKP na wyłączenie ruch pociągów podczas prac. Jak tłumaczyła wtedy Tarnowska, wyłączenia miały nastąpić przed Euro 2012, ale ostatecznie do nich nie doszło.
Połączy Ursus z Bemowem
Budowana przeprawa o długości 970 metrów połączy ul. Gierdziejewskiego w Ursusie z drogą krajową nr 2, czyli przedłużeniem ul. Połczyńskiej. Do dyspozycji kierowców będą po dwa pasy w obu kierunkach.
Po zakończeniu inwestycji, kierowcy jadący na Bemowo będą mogli skorzystać z ul. Dźwigowej lub właśnie z nowej przeprawy.
Inwestycja jest ciągle niegotowa
su/ran