Już w 2024 roku w Warszawie ma zacząć obowiązywać strefa czystego transportu. Jak zapewnia prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, plan jej wprowadzania jest rozpisany na wiele lat, tak aby każdy mógł się do nowych przepisów dostosować.
- Zgodni są wszyscy, również rząd PiS-u, który w swoich zaleceniach wpisuje strefy czystego powietrza. Wszyscy eksperci doradzają rządowi dokładnie takie kroki. To jest również zalecenie Krajowego Planu Odbudowy, który PiS podpisał i się zobowiązał - powiedział podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pytany o planowane wprowadzenie strefy czystego transportu w stolicy.
"Nikogo nie chcemy zaskakiwać"
Zaznaczył, że takie strefy to inicjatywy wielu miast europejskich, w sumie 360. - W Krajowym Planie Odbudowy jest zapisane, że takie strefy powinny powstawać we wszystkich miastach powyżej 100 tysięcy mieszkańców - podkreślił Trzaskowski.
Ratusz już od pewnego czasu planuje wdrożenie w Warszawie strefy czystego transportu. Urzędnicy mówili o tym między innymi w kwietniu ubiegłego roku, gdy prezentowali raport dotyczący emisji spalin z pojazdów, którego wnioski miały posłużyć jako punkt wyjścia do opracowania strefy z ograniczeniami wjazdu dla aut najmocniej zanieczyszczających powietrze.
W ubiegłym tygodniu Trzaskowski mówił, iż jest przekonany o tym, "że jest to dobra droga, żeby wprowadzić strefę, do której wjazd tymi najbardziej trującymi samochodami będzie zakazany". - Plan jest rozpisany od lipca 2024 roku aż do 2032 po to, by ograniczać zatrucie powietrza, które ma wpływ na nasze zdrowie - mówił.
W czwartek potwierdził, że strefa będzie obowiązywać wszystkich - zarówno tych wjeżdżających do miasta, jak i mieszkańców. - Mamy plan na wiele lat, tak żeby każdy mógł się do tego dostosować. Nikogo nie chcemy zaskakiwać. Przeprowadzamy konsultacje, aby mieszkańcy wyrazili opinie na temat strefy, harmonogramu jej wprowadzania - powiedział Trzaskowski. - To też sygnał dla mieszkańców, że kupowanie w tej chwili samochodów dieslowskich czy benzynowych doprowadzi do tego, że nie będzie można wjeżdżać do ścisłego centrum miasta - podkreślił.
Czym jest strefa czystego transportu?
Strefa czystego transportu jest wydzielonym obszarem, po którym mogą poruszać się wyłącznie pojazdy spełniające odpowiednie normy emisji spalin (określane fachowo jako normy Euro). Normy te są bezpośrednio powiązane z datą produkcji pojazdu. W Polsce jeszcze do niedawna nie było przepisów umożliwiających tworzenie takich stref, ale od dawna funkcjonowały one w Europie - obecnie jest ich ponad 320, najwięcej w Niemczech i we Włoszech. Pierwszym miastem, które przyjęło uchwałę w sprawie wdrożenia takiego rozwiązania, jest Kraków. Nowe przepisy będą tam obowiązywać od 1 lipca 2024 roku. Projekt strefy zaprezentował też pod koniec ubiegłego roku Wrocław. Teraz dołącza do nich Warszawa.
Strefa obejmie większość Śródmieścia, fragmenty Woli, Ochoty, a po drugiej stronie Wisły Saską Kępę, część Pragi Północ i Południa.
Z analiz ratusza wynika, że wprowadzenie pierwszego etapu (w 2024 roku) będzie dotyczyło dwóch procent aut, a w kolejnych etapach 9, 16, 23 i 27 procent. W pierwszym etapie ograniczenie wjazdu do SCT dotyczyłoby pojazdów benzynowych niespełniających normy Euro 2 (starszych niż 27 lat) i pojazdów z silnikiem Diesla niespełniających normy Euro 4 (starszych niż 18 lat). Później, konsekwentnie co dwa lata, zwiększane będą wymagania dotyczące standardów emisji spalin dla aut poruszających się w strefie.
Oczywiście będą też wyjątki. W strefie będą mogły poruszać się samochody służb ratowniczych, pojazdy zabytkowe, samochody specjalne, np. śmieciarki, oraz auta osób niepełnosprawnych. W ratuszu dyskutuje się również nad wprowadzeniem wyłączeń czasowych na przykład w przypadku konieczności nagłej jazdy do szpitala.
25 stycznia miasto rozpoczęło kampanię informacyjną. Jeszcze w tym miesiącu ruszą konsultacje online oraz w punktach konsultacyjnych. Potrwają do 25 kwietnia.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24